Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu w górę


Nie ważyłam się przez kilka dni...bo w weekend 3 imprezy z pysznym jedzonkiem i alkoholem. Dziś środa i liczyłam, że bedzie lepiej, ale jest gorzej!!!
Przeraża mnie fakt, że nawet jak już osiagnę 57 lub mniej, tak szybko znikają te numerki z mojej wagi elektronicznej:(. Wiecie jakie to trudne, bo jesteście tu ze mną...:)
Wieczorkiem rolki (jeśli córeczka będzie się dobrze czuła) i obiecałam sobie po 30 brzuszków. Pozdrawiam serdecznie, trzymając kciuki za Was Wszystkie i za siebie też:):):)