Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Najgorsza jest ostatnia tura


Witam Was Wszystkie
Nie ja pierwsza i pewnie nie ostatnia stwierdzam, że ostatnie kilogramy są najgorsze do zrzucenia. Od dawna borykam się z wagą koło 57,5kg. Chciałabym jeszcze troszke, a to takie cieżkie....eh. Już poprostu sił mi brak-osiągnąć to jedno, a utrzymać to drugie....
Ale pamiętajcie: musimy być twarde, wytrzymać, dać radę, w końcu wiosna blisko:)
Pozdrawiam gorąco (już mi lżej)
  • Swoya

    Swoya

    10 marca 2009, 14:45

    ale trzymam kciuki i mam nadzieje ze ci sie uda. czasem wystarczy ostatnie kilka dni zeby zrzucic ten kilogram z haczykiem...wytrzymaj i bedzie po wszystkim! pozdrawiam