Wiecie co? Tak sobie teraz siedzę i myślę....kiedyś ciężko mi było osiągnąć 57kg, a teraz jak się udało (do obecnego celu brakuje mi 200gram)...może powinnam zmienić cel na 55kg???
Wtedy, nawet jak waga pójdzie w górę będę miała większy zapas:P (do tych 56)
Hmm co mówicie???
Przeglądałam pamiętniki Vitalijek i wiele jest takich co są ode mnie wyższe a obrały sobie za cel 55kg. Może warto??
martusska90
30 marca 2009, 16:53ja sobie takie cos wlasnie zalozylam,kilogram mniej zebym mogla przybrac w razie zlosliwego organizmu.Wiec mysle,ze to moze byc dobry pomysl
Darka35
29 marca 2009, 22:01Hej, z doświadczenia wiem, że zawsze bardziej miarodajne są proporcje (wymiary) niż kg. Ale jeśli psychologicznie 55 będzie dla Ciebie bardziej komfortowe, to może jeszcze powalcz o ten 1 kg. Z tego co piszesz to jesteś aktywna, na pewno już teraz wyglądasz super! Gratuluje i pozdrawiam
basia91
28 marca 2009, 22:04A ja mam przy swoim wzrosćie 58 kg : / i po to tu ejstem.. żeby wziąć się za siebie. gratuluję sukcesu. :)
Suerox
28 marca 2009, 10:30Z wymiarami zawsze mogłoby być lepiej, ale to raczej kwestia ćwiczeń
majrok
27 marca 2009, 13:59wiesz, że nie o wagę chodzi tylko o wymiary...jak twoje wymiary? jestes zadowolona?
Swoya
27 marca 2009, 12:10pamietaj, ze to ze inne obraly sobie taki cel to nie znaczy ze ty musisz. jak na twoj wzrost 56 kilo to i tak wystarczajace minimum. na twoim miejscu zaczelabym stabilizacje, a jesli nie jestes zadowolona ze swojego ciala to moze sprobuj cwiczenia ksztaltujace sylwetke? tez bym chciala byc tak blisko celu. swietnie ci poszlo - pozdrawiam :)