Widzę światełko w tunelu, dziś waga nieco drgnęła w dół, czyli jeszcze nie jest unormowana przez świąteczne i poświateczne objadanie.UFF
Plany na dziś? Basen, bo jeszcze nie byliśmy w tym tygodniu. Obiecuję sobie, że nie skorzystam tylko z jakuzzi :)) Obiad odwołałam, bo i tak wpadniemy do knajpki i zjadłabym podwójnie, a tak jest szansa, że nie zdubluję jedzenia.
I co ciekawego??? Wreszcie zakupiłam skakankę, wymarzoną z licznikiem kalorii hehe. Pewnie dotrze na początku przyszłego tygodnia, ale wtedy nie będę miała już wymówki.
A co dziś zjadłam i wypiłam??
herbata czerwona
skibka orkisza z paszczetem
herbata czarna bez cukru, ale z cytryną
filiżanka kawy czarnej bez cukru
ostatni kawałek sernika 8x6x4cm
herbata zielona
Jest 11,40 więc wszystko przed nami
Pozdrawiam i życzę udanego popołudnia:)
wiosna1956
18 kwietnia 2009, 17:24w lodówce jeszcze święta a nas kuszą te mazurki , serniki... u mnie po świętach 0,5 kg na + ale teraz idzie waga już na - ja musze sobie kupic krokomierz z przelicznikiem kalorii ---pozdrawiam -- u mnie wyszło słoneczko ---