Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grilowo i słodko:(


Weekend jak zwykle obfitował w smaczne rzeczy. Był grill, upiekłam ciasto drożdżowe, no i były urodzinki chrześniaka. Imprez sporo, jedzenia też. Waga drgnęła w górę, ale szczerze mówiąc na to co pochłonęłam, to jest nic... 
Dziś poniedzałek i walczę od początku. Pozdrawiam
  • patih

    patih

    11 maja 2009, 11:17

    ja też w weekendy zawalam i to na całej linii i dietę i ćwiczenia i robotę :)