Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jeszcze raz


Do dzisiejszego jadłospisu trzeba dodac 1 kromke chleba ze swojską kiełbaską( szwagierka wpadła z wizytą), i lampke wina (po tak długim czasie niewidoczności jakoś trzeba było sie przywitac).
Całusy dla was!!!

Miłej nocki i do widzonka jutro.
PaPa
  • ZonaBasia

    ZonaBasia

    24 sierpnia 2011, 07:54

    ja bym sobie odpuscila kiełbase ale lampki wina nie hehe :) jak juz mam taka ochote na cos % to dobry jest cin cin, martini itp bo jest słodkie ale fajnie je sie rozciecza z woda i wtedy wydaje sie ze jest wiecej :) zreszta 100ml wina wytrawnego to ok 75 kalorii wiec nie jest tak zle :)

  • duszka189

    duszka189

    23 sierpnia 2011, 23:05

    Lampka wina i ogólnie alkohol zawiera masę pustych kalorii, ja osobiście rezygnuje z wszelkich trunków procentowych podczas diety.uf....i ta kiełbasa, wykluczone, lepiej kilka plasterków drobiowej wędliny

  • luboniana

    luboniana

    23 sierpnia 2011, 21:58

    Nie jest źle. Słyszałam, że wypicie lampki wina jest bardzo zdrowa ;)