Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
,,,,


Oj, jak zwykle dawno mnie tu nie było. Ale w pracy jak i w życiu wiele się dzieje. Trochę rodzinnych kłopotów mnie dopadło, i wiecie co cieszę się, że mam tą pracę, bo choć obowiązków mi przybyło i czasu nie ma nawet na śniadanie to jest z kim pogadać nawet w biegu, z kimś zupełnie bezstronnym.

A TERAZ NASZE WSPÓLNE ODCHUDZANIE
Mi niestety jeszcze brakuje 400 gram do wagi paskowej za to mój M. spadł poniżej setki,,,,
UWAGA 98,8kg,
czyli już jakieś 5,6 kg ma za sobą i wiecie co jest w tym wszyskim najlepsze, że nie przestaje tylko walczy dalej.
Jestem z niego bardzo dumna.

Papa
  • Julitta1982

    Julitta1982

    28 stycznia 2013, 00:08

    Życzę aby Ci się wszystko poukładało. Fajnie że się razem odchudzacie. Serdecznie pozdrawiam:)

  • haszka.ostrova

    haszka.ostrova

    22 stycznia 2013, 08:50

    Wiesz, jak to przeczytalam to barzdziej odebralam to jako problem z siostra a nie z mama... No ale wtracanie sie w wychowanie jest okropnie uciazliwe, ja jeszcze nie wiem co to znaczy i mam nadzieje, ze jak juz bede miala dzieci to sie jednak nie dowiem :p mam nadzieje, ze wkrotce bedzie lepiej u Ciebie :)

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    22 stycznia 2013, 08:32

    Super możecie się wspólnie dopingować w odchudzaniu. Co do rodzinki to współczuję, rozumiem Cie bo póki moja babka żyła to też był z nią "cyrk". Zawsze lubiła komuś dokuczyć w ten czy inny sposób. Od takiej rodziny to lepiej z dala sie trzymać. pozdrawiam!