Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A jednak mnie nie zawiodła


😂😂😂😂😂😂 

Szału nie ma a i tyłka nie urywa, ale po tygodniu namysłu w końcu się zastanowiła ta Waga na moją korzyść -200g. No poprostu czad 😉😉😉. A tak serio to się cieszę i walczę dalej. Trzymam się bez zmian 4 żarełka dziennie i jest ok. Dziś mały Zonk... Zaliczyłam trufelka, pewnie to złe wytłumaczenie, ale nie potrafiłam po południu oczu otworzyć. W domu sama, totalna cisza, leki powodujące senność no i brak energii na podniesienie choćby jednej powieki. Masakra. I on trufelek, który "ratuje" mi życie, hihihihhhh. Chyba od niego nie umrę? Nie mam wyrzutów sumienia, bo wiem, że jest to jeden na tysiąc. Nie delektuję się w słodyczach także bez obaw. 

Pomimo drugiej gafy jaką strzeliłam w tym tygodniu humor mi dopisuje. Otórz nie mam pojęcia jakiego zaćmienia dostałam, ale totalnie spaliłam włosy. Użyłam fajnej odżywki do włosów i zamiast zrozumieć odrazu spłukać ja zrozumiałam nie płukać. Czy jest na to jakieś wytłumaczenie? I tak na te moje nie spłukane włosy do akcji doszła wysoka temperatura lokówki i Kochani moi widziałam jak moje blond włoski się kurczą i poprostu się topią. Dziś w drodze do sklepu, mijałam zakład fryzjerski i świadoma tego, że coś z tym trzeba zrobić=ściąć,pomyślałam (z nadzieją, że nie będzie terminu, bo zwykle u mnie się czeka na usługę fryzjerską) weszłam, spytałam nieśmiało a Pani zapytała"a na kiedy Pani chce?". Ja nieśmiało odpowiedziałam "już" nadal z nadzieją, że wyjdę z salonu z umówioną wizytą a cudem rano włosy ozdrowieją. Szanowna Pani zaprosiła mnie na fotel. I tym sposobem z blond włosów do łopatek zostały mi blond włosy do ramion (ledwo do ramion). Ale ogólnie podoba mi się. Kochanemu mojemu wysłałam fotkę zaraz pi wyjściu z salonu no i ten jego komentarz, no poprostu bezcenny " wiesz, że nawet jakbyś je całkiem ścięła to i tak będziesz śliczna". No myślałam, że się popłaczę. 

Ot, i tak minęło mi te parę dni mojej nieobecności u Was Kochane moje Vitalijki i Kochani moi Vitaliusze 😉😉😉 

Całusy 😘😘😘 

  • annna1978

    annna1978

    26 października 2019, 05:34

    Trufelek ratuje życie- nie zabija;))) a mąż cudowny:)

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      26 października 2019, 06:58

      Dziękuję 🙂

  • Laurka1980

    Laurka1980

    22 października 2019, 18:15

    Nie ma tego złego - scielas włosy, końcówkom to zawsze dobrze robi ;) No i waga spadła :) same plus :) tzn niby minusy ;)

    • SunnySkyy

      SunnySkyy

      22 października 2019, 18:38

      No tak. Sama pewnie nawet końcówek bym nie tknęła a tak to tak jak piszesz dobrze im to zrobi 😃