Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Antybiotyk w zmowie z gardłem...


...syrop też wcale nie jest lepszy. Miał zwalczyć moje dolegliwości a zamiast tego zaserwował mi taki nocny seans pod tytułem "Duszący Kaszel" że dziś jestem ledwo przytomna. Mało tego po antybiotyku czuję się dziwnie, boli mnie brzuch i jestem jakby trochę...na haju? Nie podoba mi się to bo właśnie przestraszyłam się cienia firanki falującej na wietrze ;// Może tak to już jest, że na jedno ma pomóc więc na drugie zaszkodzić musi, ale przecież trzeba jeszcze normalnie funkcjonować więc mam nadzieję, że to chwilowe inaczej nici z kursu, w którym właśnie uczestniczę...

Trzymajcie się w zdrowiu i szczupłości ;)) ;*