Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chora ;//


Czuję się paskudnie. Od ponad tygodnia męczy mnie ból gardła i kaszel, który chyba ma na celu mnie udusić... Zrozumiałym jest, że w takim stanie na siłownię nie chodzę. Waga nieco spadła, ale gdybym ćwiczyła, na pewno spadłaby więcej. Staram się więc ograniczać jedzenie i całkiem nieźle mi to wychodzi biorąc pod uwagę, że w obecnym stanie wcale głodna nie jestem... Pewnie z wagą 69kg do sierpnia mogę się już pożegnać, ale trudno. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Kiedy tylko zrobię porządek ze zdrowiem ruszam ze zdwojoną siłą. A teraz ruszam do lekarza.

Buziaki!