Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień piąty zaczynamy:)


Dzisiaj zaczynam dzień podobnie jak wczoraj od szklanki ciepłej wody z cytrynką oraz czerwonej herbaty.

Na I śniadanko będzie bułeczka żytnia z sałatą lodową, plaster pomidorka ze szczypiorkiem, odrobinę rzodkiewki i pół plasterka żółtego sera.
Na II śniadanie będzie serek wiejski light, trochę papryki, świeżego ogóreczka i szczypiorek.


Nad obiadem i kolacją się jeszcze nie zastanawiałam.

Dzisiaj idę na zajęcia fitness na jedną godzinę - chciałam na dwie godziny (ale na drugie zajęcia tylko ja się zapisałam i się nie odbędą).

Później jedziemy z mężem na duże cotygodniowe zakupy.

A wieczorkiem zaczyna się liga i dzisiaj gra mój ukochany klub Lechia Gdańsk. Mecz niestety obejrzymy przed telewizorkiem (ponieważ grają w Warszawie).
Mam nadzieję, że podczas meczu nie skuszę się na jakieś niezdrowe przegryski.