Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


Dziś moje kochane waga pokazała 91,7  wlecze się jak ślimak ale ważne że spada.Nie było mnie szmat czasu a to dlatego  ze miałam dużo na głowie i musiałam polatać z córką po lekarzach bo się okazało że ma  bardzo dużego trzeciego migdałka i będzie do usunięcia a terminy w szpitalach są  bardzo odległe, dopiero na koniec sierpnia ale usuniemy i będzie dobrze  bo córcia od września idzie do przedszkola. Teraz wracając do odchudzania  mam lepsza motywacje  od tygodnia rywalizuje z siostrą ona też się odchudza  i razem się wspieramy i ćwiczymy, pasek  zmienie  za tydzień w poniedziałek i zobaczymy co ta waga pokaże( chociaż  za tydzień będzie @ ale to nie jest wymówka  żeby spadło chociaż pół kilo). Sie okaże.
  • carbonwhite

    carbonwhite

    16 maja 2011, 21:56

    no to dobrze, że spadło chociaż coś ;) powodzenia i wytrwałości :*