Kochani!
Ostatnio ponownie nie mam czasu na nic. Przyjechał znajomy z Holandii, więc posiedzieliśmy sobie razem aż 3 dni. Jednego dnia mała imprezka, wczoraj spokojnie ładnie, grzecznie. Niby jadłam wszystko normalnie, a nawet znalazły się słodycze, kawałek pizzy, więc dzisiaj stanęłam z przerażeniem małym na wagę i to w ciuchach, a tam 68,6kg ( ja się pytam: JAKIM CUDEM ?! ). Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale no nie będę narzekać, mi to pasuje.
Tymczasem uciekam ogarnąć mieszkanie, za godzinę do pracy, a po pracy na ploty do kumpeli.
Buziaki!
IzabelaStyle
12 lutego 2015, 18:09Super! Gratulacje :)
behealthy
11 lutego 2015, 17:29Absolutnie nie narzekaj, bo się nie daj Boże odwróci! :D Jest dobrze i tego się trzymaj :)
BeYou86
11 lutego 2015, 17:16Ale masz super z tymi spadkami:) Pozazdroscic! :)
iness7776
11 lutego 2015, 16:16Zawsze takie niespodziewane spadki cieszą :) miłego spotkania z kumpelą
nieidealna2015
11 lutego 2015, 13:44gratuluje spadku !:D
sylwek221992
11 lutego 2015, 13:48dziekuje bardzo! :)
jestem_gruba102
11 lutego 2015, 13:39Czasem takie małe odstępstwa są potrzebne na "rozruch". nic tylko się cieszyć ;) pozdrawiam
sylwek221992
11 lutego 2015, 13:47Masz rację ;) sama to zaobserwowałam u siebie, że czasami jeden dzień lenistwa i smakołyków sprawia, że waga spada :P
34rozmiar
11 lutego 2015, 13:29eh... ja na początku drogi dopiero jestem... ale Twój pamiętnik biorę za inspirację!:)
sylwek221992
11 lutego 2015, 13:30miło mi to słyszeć :) trzymam kciuki i do boju! :)
34rozmiar
11 lutego 2015, 13:25Zazdroszczę, widzę, że podobnie jak ja masz wagę, wzrost i wiek, ale bardzo dużo schudłaś, gratuluję i życzę dalszego powodzenia, ale widzę, że idzie Tobie świetnie:)
sylwek221992
11 lutego 2015, 13:26Dziekuje bardzo ;) dążymy do celu! :) powodzenia!