Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kursy


czesc!

dla Marzeka.gliwice te kursy w collegu to narazie tylko angielski ale to wstep do czegos lepszego. jak je zaczne to odrazu moge sie zapisac no bhp lub cos innego i czekac az mnie przyjmna:) a teraz wracam do tematu odchudzania

idzie mi nie zle ale zaczynam troszke podjadac. poprawie sie obiecuje bo jak sobie pomysle ze tylko miesiac mi zostal na stracenie ponad 5kg to az sie jesc odechciewa tylko na silownie biegac:) jutro warzenie i znow bol w brzuchu a to napewno ze strachu ale dam rade mam nadzieje ze w trzy tygodnie zeszlam te 4-5kg mimo tego malego loda wczorajszego i dzisiejszych dwuch ciastek z dzemem. na szczescie cwicze sumiennie i ochota na to mi nie odchodzi a wrecz przeciwnie. dzisiaj smigam na silownie w wypoce z siebie te slodkosci z kilkoma gramami tluszczu.

zycze wszystkim Vitalijka by mialy chec do dzialania taka jak i ja bo wszystkie zaslugujemy aby byc szczuplutkie.

BUZKI

  • Marzena.gliwice

    Marzena.gliwice

    29 marca 2012, 20:49

    ja myślę, że wszystkie na to zasługujemy, a szczególnie osoby takie jak Ty, bo ciężko na to pracujesz ;) dziękuję za wyjaśnienie sprawy z kursem ;) bardzo fajnie, że w końcu możesz go zacząć. Fajna sprawa. Bhp jest przydatną rzeczą ;) no i 3mam kciuki za jutrzejsze ważenie ;)