Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bylo pod wiatr


i znowu jestem bylo ciezko ale 2.2kg za mna przy dwojce dzieci i to niejadkach ciezko nie podjadac  ale maz mnie motywuje i chyba dla niego tak sie staram a po urodzinach 4 dni ale jakby wstapil nowy duch mimo ze kawalek tortu musialam zjesc byl smaczny ale jak 3 tydzien nie je sie slodychy to juz nie smakuja tak jak dawniej nawet za slodkie sa oby tak dalej teraz to juz z gorki tylko do cwiczen ciezko sie zmotywowac zreszta gdy zaczynam i klade sie na podloge zaraz  moje bable skacza po mnie jeden ma 3 drugi 5 ale to kochane szkraby  nie chce zeby kiedys pytaly sie czemu ich mama jest inna niz mamy kolegow ktore sa szczuple to do nastepnego wpisu mam nadzieje ze znowu sie czyms pochwale i trzymam za was tez kciuki