Od wczoraj zanotowałam kolejny spadek -300 g. Tak więc powoli do przodu :) Razem schudłam 1,9 kg. No wiem, szału nie ma, ale już spodnie nie są takie upięte, a to daje duuużą motywację do dalszej walki! Gdyby mi się jeszcze chciało tyłek ruszyć....
Od wczoraj zanotowałam kolejny spadek -300 g. Tak więc powoli do przodu :) Razem schudłam 1,9 kg. No wiem, szału nie ma, ale już spodnie nie są takie upięte, a to daje duuużą motywację do dalszej walki! Gdyby mi się jeszcze chciało tyłek ruszyć....
mamazabki
18 września 2014, 21:37ANeta a co ty jesz?
takaja27
18 września 2014, 20:15gratuluje moja droga! ale przyznaj sie- ile wazysz?