Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skucha
7 czerwca 2012
Hejka, ja tylko na chwilę...Muszę się przyznać , dziś zjadłam u mamy w miarę normalny obiad a na deser trochę lodów i poprawiłam ciastem...Ale nic to juz wracam do walki i osiągnę swój cel razem z wami :)
dam.rade.1958
8 czerwca 2012, 16:23super sie jeździ na rowerku, naprawdę i nie czuje sie zmęczenia :)) mam wygodne siodło a to jest podstawa :))
nataliaccc
8 czerwca 2012, 10:51smaczne było?to na zdrowie:-) a poza tym nie przejmuj się. Czasem takie wyskoki są dobre, bo podkręcasz gwałtownie i szybciej metabolizm:P buziaki
grupciaa
8 czerwca 2012, 10:35chciałam ci coś jeszcze napisać ale wylecialo mi z głowy :D
BedzieLepiej
8 czerwca 2012, 08:25Smaczne było, co? :) Na zdrowie. Raz na jakiś czas chyba można sobie pozwolić.
good.day.my.fat.angel
8 czerwca 2012, 01:37Dobrze, że to był obiad, a nie już pora wieczorna, do nocy pewnie Ci się spaliło ;)
Shibutek
8 czerwca 2012, 00:51No pewnie, że z nami osiągniesz ! :)))
MartaFW
7 czerwca 2012, 22:50Ach te pokusy... Jak ja to dobrze znam
syszunia
7 czerwca 2012, 21:18mam nadzieję bo ważenie za nie długo ;)
anitka24
7 czerwca 2012, 21:04napewno dzisiajszy grzeszek nie zaszkodzi :-)
dam.rade.1958
7 czerwca 2012, 20:55dobrze będzie :)))
nora21
7 czerwca 2012, 20:54no i żeby na zdrówko poszło :)