Buty zakupiłam. Wcale nie chciałam! Siedziałam sobie w sklepie, przymierzałam to i owo z ciekawości, akurat na nogach miałam jakieś sandałki, ostatnią parę i to w moim rozmiarze, całkiem niedrogo i tak sobie siedzę spokojnie na pufce i przyglądamy się sobie. Buty i ja.
i nagle słyszę HUSZCZSYZ- znaczy, zamykają!
To ja buty, niewiele myśląc, zrzucam z nózi, przywlekam wstydliwie moje znoszone baleriny i pędzę do kasy. Rach ciach, kod pin, pip. No i mam.
I nie wiem co z nimi zrobić, bo z racji obcasika pzypominają mi nieco buty mojej własnej ciotki. Ja zauważyłam, że tu wszyscy lubią pytać- hej dziewczyny, co sądzicie o tym... i miliard komentarzy :D To ja was zapytam- oddać te butki czy nie oddawać?
widok z lotu ptaka :D wybaczcie nieco zmierzwioną skarpetkę przymierzetkę
ich samodzielna cicha egzystencja. w roli nieświadomego modela drugoplanowego jogurt naturalny.
nonszalancka łyda w ramach akcji wymuszony luz :D
na nóżce1
na nóżce2- mam wrażenie że do długich spodni sa w porządku, ale z zamierzeniu to letnie sandałki, więc będę śmigać z odkrytą girą na cąłej długości
nonszalancja miliard, pozuje p.Vitaminka
Dzielne, fotogeniczne buty. (Cechę zatracają po wciągnięciu na nogę, o dziwo!)
Ano i ostatnie. Nie wiem czemu aż tyle ich dodaje, niech to będzie test waszej cierpliwości (bardzo przydatna rzecz przy dietce!) :F
Także tego. Proszę serdecznie się wypowiadać co i jak komu leży, nie leży, przewidziane nagrody w postaci, że wejdę na wasze konto i będę podziwiać pamiętniczek :P
Znikam na weekend bo jadę do mojego Lubego, pana B. do Warsowii. Odpoczynek od vitalii ale nie od ćwiczeń, mam nadzieję :)
Po powrocie z radością wsiąknę tu na dłużej bo już się uzależniłam!
Ps: zna ktoś dobrego ginekologa w Krakowie?
krolowamargot1
14 maja 2012, 13:20A wygodne są te sandałki? i nie obetrą Ci nóg? Jak tak, to git. Choć ja bym wolała kolor. Ni ewiem, turkus, koral, coś soczystego i letniego. Ale, wygoda najważniejsza. Ananasy z Lidla - nienienie. Są niedojrzałe. Kupiłam i wywaliłam. nie chodzi o takiego żółopomarańczowego, soczystego, ze słońca, nie z chłodni:-)
anna987
14 maja 2012, 01:27Hehe, z brzozą można się akurat pokusić o rozumienie dosłowne, wszak uskuteczniam słodzenie kawy ksylitolem (który zachwalałam w jednym ze swoich ostatnich postów), a ksylitol, jak sama nazwa wskazuje (???!!) jest z brzozy właśnie. Popatrz, ostatnio łoiłam tego bipałera ze trzy razy w tygodniu i zachodziłam w głowę, czemu tak wolno chudnę. Jaki człowiek durny, no...
anna987
14 maja 2012, 00:58Odnośnie moich baniek: kupiłam na Allegro, u sprzedającego o nazwie "fhbomar" za 23 zł plus ileśtam przesyłki, ale nie więcej niż 30. Ponoć można też je dostać w aptece.
Nualka
13 maja 2012, 17:37Wspaniale opisujesz zdjęcia butów :D Do dżinów rzeczywiście świetnie wyglądają :)
Nualka
13 maja 2012, 17:03Hahahaha ale mnie rozbawiłaś tym komentarzem :D Aktorki młodziezowej,to komplement,mając 24 lata na karku :D Miłego dnia :)
DreamsComeTruee
13 maja 2012, 16:18aaa co do ciuchow, ja nie nawidze robic zakupow bleee rozbieranie przymierzanie grrr nie cierrrrrpiee, a tym bardziej placenia i wydawania kasy:) aleee znalazlam sposob mam tylko nadzieje ze moj mozg sie o tym nie dowie, jak wchodze do sklepu i mi sie cos spodoba to juz nie siedze 30min zastanawiajac a moze tak a moze nie (oczywiscie wychodzac wkoncu bez) tylko szybko hyc ide placic i potem juz nie ma ze boli:D wiec juz nie marudze ze wydalam kase ale ciesze sie ze mam:D
DreamsComeTruee
13 maja 2012, 16:15ha ha ha i dobrze!!:))) byc powinna:) a tak by the way dajesz malenka dajesz bo (NIEoficjalnie offfkors) Cie przescignelam:D a do nabrania mocy urzedowej mamy jeszcze 1,5tyg, wiec no ten teges nie daj sie tak przy mecie wziac od tylu:D (to tak wiesz zeby sie nie przyznac ze wole gonic niz uciekac:P)
DreamsComeTruee
13 maja 2012, 16:06eee ja tam bym tak nie narzekala idealne to latania w gorace dni, nie zawysokie co by sie nie calowac z chodnikiem i nie zupelnie plaskie, sa takie wlasnie oooooo:))))
szabadabada
13 maja 2012, 16:04dobra. przeszłam się jeszcze po sklepach i upewniłam w tym, że to nie taki zły nabytek ;) zostaje ze mną! dzięki dziewczyny :)
Aleksandra878
12 maja 2012, 19:33modne niemodne... pasują do spodenek, do sukienek, jeansów... zapewne wygodne :) ale wybór należy do ciebie:)
puchatka1988
12 maja 2012, 10:35nie oddawaj! bardzo modne są teraz takie obcasy, zresztą zauważyłam ostatnio, że ile butów tyle obcasów. Poza tym but ma być wygodny a reszta to tylko dodatek:P A te są bardzo ładne i idealnie pasowałyby do mojej torebki:P
anna987
11 maja 2012, 01:45E tam, co pasek w kostce skróci, to obcas wydłuży i w najgorszym razie wyjdzie na zero. A obcasy, nawet te małe sprawiają, że człowiek chodzi taki bardziej wyprostowany i to zawsze wygląda korzystnie. Ty w tych swoich nawet do autobusu podbiegniesz, a ja w moich "takich-samych-tylko-że-innych-bo-wyższych" mogę najwyżej ładnie stać. I siedzieć. Kalosze są MEGA, ale na duńskie deszcze. U nas mogą wyglądać trochę bez sensu, bo pada jakoś tak... inaczej.
szabadabada
11 maja 2012, 01:37nie no, oxfordy też są okej. Najbrzydsze buty świata to "modne" kalosze albo trampki na szpili :d
anna987
11 maja 2012, 01:18Ale się uśmiałam, jak to czytałam! A w życiu, nie oddawaj. maxa22 chyba z byka spadła, z resztą najbrzydsze buty świata to chyba oxfordy. Świetnie się spiszą, bo obcas tych gabarytów to chyba najwygodniejsza rzecz jaką znam. Nie jest za wysoki, w dodatku stabilny, więc w upale można chodzić tak długo, jak w płaskich butach, a to jednak obcas! Czyli wyszczupla. Byleby tylko nie przynosiły otarć, więc może dla pewności wieczorem, najlepiej późnym, owiń czymś fleki i idź nie wiem, śmieci wynieść, czy psa wyprowadzić i jeśli będzie ok to zostaw. Kolor jest super, idealnie zgra się z modnymi w tym sezonie pastelami. Mam bardzo podobne, tylko ze na 11 cm obcasie i z platformą.
maxa22
11 maja 2012, 01:02O matko z córką przepraszam ,że to napisze ale tak strasznie brzydkich butów dawno nie widziałam ,moja babcia ma 75 lat i takich nie nosi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Oddaj je im szybciej tym lepiej!!!!!!