2 tygodnie i ponad 3 kg w dół - mega szczęśliwa :) dieta w 100% zachowana , a teraz wsiadam na orbiego :) rozgrzewka była na placu zabaw z córeczką, także mięśnie rozgrzane. trzeba to wykorzystac :) buziaki laseczki :)
Zazdroszczę takiego męża. Niestety o swoim tego powiedzieć nie mogę. To ja wszystko robię za 3 osoby i jeszcze słowa "dziękuję" nie usłyszę. Gratuluję spadku. Powodzenia Kochana!
Madley
4 lutego 2014, 13:24Zazdroszczę takiego męża. Niestety o swoim tego powiedzieć nie mogę. To ja wszystko robię za 3 osoby i jeszcze słowa "dziękuję" nie usłyszę. Gratuluję spadku. Powodzenia Kochana!
Zielona_jaskolka
4 lutego 2014, 09:39brawo! takie wpisy są bardzo motywujące pozdrawiam