Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie cierpię tak cierpieć ...


Właśnie zsiadłam z rowerka po porannym treningu i wierzcie mi, z każdym kilometrem było coraz trudniej, ale dokończyłam trening, tak jak chciałam...

Pisząc szczerze, to myślałam, że będzie mi ciężej trzymać dietę, niż ćwiczyć... a na razie jest odwrotnie... żadnych grzeszków żywieniowych a katorga na rowerku... nie wiem, może powinnam zrobić sobie dzień przerwy od ćwiczeń? Dziś ćwiczę 7 dzień z rzędu... myślę, że może jutro zrobię sobie odpoczynek, ale z drugiej stronu, boję się, że jak odpuszczę jeden dzień, to jeszcze trudniej będzie mi się zebrać...

jak myślicie?

  • roogirl

    roogirl

    31 stycznia 2016, 18:21

    To może ćwicz coś, co lubisz i co sprawia ci więcej przyjemności? Po co się katować.

  • Anulka_81

    Anulka_81

    31 stycznia 2016, 12:34

    Czasemtrzeba przerwy,ja ją czasem robię... A może też zmień rodzaj wysiłku na inny.Jednego dnia długisoacer,innego Chodakowska,MelB i potem rower... Pomyśl,buziaki

  • Gosiunia31

    Gosiunia31

    31 stycznia 2016, 11:18

    Trzeba mieś dzień przerwy od ćwiczeń, żeby mięśnie mogły sie zregenerować, lub przynajmniej ćwiczyć inną partię mięśni. jak nie lubisz rowerka, może spróbuj poszukać jakichs ćwiczeń, które Ci sie spodobają?

  • LenaRZ

    LenaRZ

    31 stycznia 2016, 11:04

    Musisz mieć jeden dzień przerwy. Na 7 dni jeden bez ćwiczeń. Niektórzy zalecają trening co drugi dzień szczególnie przy odchudzaniu żeby nie rozbudować mięśni a spalać tkankę tłuszczową. Przy małym możesz szybko się wypalić i poddać. Spróbuj co drugi dzień jeśli wcześniej nie byłaś aktywna. Minimum to 2_x w tygodniu.