No i kolejny trening za mną - 5.45 - pełna mobilizacja. Wtedy mam spokój, a i siłę jeszcze.
Pralka już miele, ja piję kawkę po ćwiczeniach - pełna satysfakcja. Za chwilę prysznic i zbieranie się do pracy - czeka mnie długi dzień, z konferencją. Miło, ze słońce chociać świeci.
Miłego dnia
motylek278
22 kwietnia 2013, 07:35Miłego dnia Ci życzę!
MalaLaila
22 kwietnia 2013, 06:48Dziekuje i wzajemnie =) Oraz powodzenia w utracie kilogramów ;)