Tak, miałyście rację - grunt to odpowiednia dieta! Czuję się lepiej, mam nadzieję na rzeczywiste spadki.
Ćwiczenia codziennie, różne, żeby się nie nudzić. A6w w toku - jutro juz po 18 powtórzeń :) Czyli półmetek za mną.
Ponadto z nowości - mam nową zbroję do walki z grubymi udami, cellulitem - gumy z everlastu - tk maxx - wyglądam jak rycerz czy raczej jak ludzik micheline??
Podziwiajcie, pot się leje w każdym razie, ale za wcześnie, aby mówić o efektach.
ksemir
29 stycznia 2014, 23:19jestem ciekawa tych efektów :)
szarotka3
29 stycznia 2014, 21:11No tak, spadek z 73,5 na 71,8kg, czyli jeszcze nie tez z paska...ale trawienie lepsze znacznie :)
MagnoliaKK
29 stycznia 2014, 21:03Czekam na opinie i efekty :) Gratuluje spadku wagi.