Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 dzień


Ważenie poranne - 72,7 - schodzą powoli te kopytka sprzed 2 dni. Do wakacji chciałabym zejść poniżej 7 z przodu - myślicie, że się da? t o 3 tygodnie, czyli trzeba by schodzić ok. 1 kg w tydzień, nie za szybko? W ogóle nie wiem, czy to realne, przy moich ostatnich problemach wagowych...

No nic, kawka, ćwiczenia i do pracy. Miłego dnia.

W pracy kilka spięć z uczniami, trudno, taki dzień widać. Niektórzy nie mieli udanego Dnia Dziecka...

Obiad - zupa grzybowa oraz zielone szparagi na oliwie z jajkiem sadzonym - pycha! Polecam.

W planach - rowerek stacjonarny i może jeszcze coś extra.

A tym czymś extra okazało się plewienie działki ;)

Zgłodniała i teraz czekam na rybkę ,którą poszedł "złowić" w Biedronce mąż.

Potem chwila relaksu i rowerek. no i czekanie na córkę, która powraca z Warszawy - prezenty już czekają na me dziecię. Ciekawe, czy się spodobają.

  • angelisia69

    angelisia69

    1 czerwca 2016, 13:26

    wiesz kazdy ma inne tempo odchudzania,nie ma co zakladac X kg,wazne ze idziesz w dobra strone i zmieniasz nawyki ;-) Milego dzionka