Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po śniadanku


Witam ponownie. Dziś wcześnie zaczęłam dzień to i śniadanko było wcześniej. Wogóle mam dziś takiego powera, żeby wiele rzeczy zrobiła. Zanim zjadłam śniadanko wzięłam szybki prysznic, zrobiłam sobie maseczkę liftingującą, wyregulowałam sobie brwi i wypostowałam włosy. Poza tym wklepałam w siebie balsam nivea i emulsję antycellilitową na brzuch. Jest bardzo dobra bo ładnie napina brzuszek. Normalnie mam dziś tyle energii, że zasanawiam się gdzie i jak ją dziś wykorzystam. I jakoś nie ciągnie mnie do jedzenia. A co najważniejsze nie myśle o nim a to już plus. Poprostu potezebna mi była motywacja i chęci. A zwłaszcza teraz kiedy mam na to czas. Jestem w stanie jeść regularne posiłki i czas żeby je zrobić. Poza tym mogę więcej czasu poświęcić sobie. A korzyścią jest to że nawet mój facet wczoraj zauwarzył że jakoś inaczej wyglądam.

Poza tym jakoś nie chce mi się dłużej spać i wylegiwać w łóżku. Nie wiem z czym to jest związane.

Śniadanko jednak zjadłam o 8. Dziś ugotowałam sobie dwa jajka na twardo. Do tego miałam herbatkę odchudzającą. Wartość kaloryczna to 279,9.

Cały ranek piłam wodę mineralną niegazowaną. Jak czuje się głodna to ją pije. Dodatkowo urozmaicam ją dodając sok z cytryny, żeby nie było monotonnie.

Jestem popzytywnie nastawiona. Wiem, że dam rade. Dziś sobie zaplanowałam cały dzień praktycznie łącznie z obowiązkami domowymi oraz z czasem wolnym.

Ostatnio nie miałam czasu, żeby cokolwiek poczytać może teraz się zmobilizuje i zaczne. Uwielbiam kryminały te zawiłe akcje. To coś dla mnie.

Pozdrawiam was ciepło i do usłyszeni później. Trzymajcie się i bądźcie wytrwałe w tym co sobie zaplanowałyście i chcecie osiągnąć.

  • marta803

    marta803

    2 października 2009, 13:21

    widze ze ty juz nabalsamowana itp sniadanko bylo woda jest wsio zrobione teraz czas na lekturke hehe ja tez lubie ale ostatnio tylko czasu starcza na pamietniki hehe moze kiedys jeszcze znajde troche czasu na ksiazki no nic lece dalej papa