Witam Was w Nowym Roku :)
Ubiegły przyniósł mi mojego cudownego synka, więc cokolwiek by się działo - uznaję za udany :)
Ten mam nadzieję przyniesie też dużo dobrego. Spadek wagi na początek :)
Zaczynam jutro z dietą.
Pozytywne nastawienie - jest :)
Wiara, że się uda - jest :)
Składniki na dietę - w trakcie ;-)
Mało brakowało i podzieliłabym się z siostrą informacją o diecie. Ale mąż mówi, że miałam nic nie mówić, że miałam czekać aż będzie dobrze szło :) No i przekonał :) Jak będzie mnie w diecie też tak wspierał i pilnował, żebym dotrzymywała swoich obietnic to musi się udać ;-)
Jutro zrobię początkowe ważenia i mierzenia, a później w każdy piątek planuję się spowiadać - wiadomo, że wtedy łatwiej się pilnować.
Szczęśliwego Nowego Roku jeszcze raz :)
Mam nadzieję, że mogę liczyć na wsparcie Vitalijek w mojej walce? :)
Tereenia
1 stycznia 2017, 21:09Super, że mąż tak wspiera. Pewnie, że się uda! :-)
SzczesliwaByc
2 stycznia 2017, 12:12Musi :) Daję sobie ostatnią szansę :)
ailujj
1 stycznia 2017, 18:50Bedzie dobrze ! Jaa trzymam mocno kciuki ! Napewno sie uda ! Powodzenia ! :))
SzczesliwaByc
2 stycznia 2017, 12:12Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)