Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze grzechy


Byłem wczoraj na spotkaniu towarzyskim, kumpel sam upiekł pizzę, 4 blachy. No nie szło się powstrzymać. Jadłem tylko z tuńczykiem i warzywami, żadnych kiełbas i boczków ale 4 kawałki weszły. Kalorycznie myślę że z lekką górką. Bardzo przyjemny czit day po półtora miesiąca sztywnego trzymania wytycznych. No i 30ml nalewki w celach degustacyjnych. 

Za karę rano truchtanie po lesie i kąpanie w jeziorze. Jutro ważenie

  • Nina38

    Nina38

    12 października 2020, 08:52

    kąpanie w jeziorze??? o ja Cię ... aż mam gęsią skrókę pomimo tego,że uwielbiam wodę !!!

    • SzeregowyJajec

      SzeregowyJajec

      12 października 2020, 09:35

      Za ciepła na razie :)

    • Nina38

      Nina38

      12 października 2020, 12:49

      no teraz to Cię poniosło :-)

  • syrenkowa

    syrenkowa

    11 października 2020, 22:48

    Daj spokój - w skali świetnie przepracowanych 6 tygodni te 4 kawałki nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Ale rozumiem - jesteś facetem i do wszystkiego podchodzisz zadaniowo 😉

    • SzeregowyJajec

      SzeregowyJajec

      12 października 2020, 09:33

      No dokładnie, wiem że nie mają znaczenia ale jednak ulegnięcie pokusom boli ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    11 października 2020, 17:49

    Raz na jakiś czas trzeba sobie podarować odrobinę przyjemności 😉

    • SzeregowyJajec

      SzeregowyJajec

      12 października 2020, 09:32

      Dla zdrowia psychicznego nawet

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      12 października 2020, 09:42

      Dokładnie 😉