Dzień dobry :)
Dokładnie za tydzień mam wizytę u lekarza w związku z kontrola wagi. Liczenie kalorii miałam opanować już dawno temu...ale nie było mi po drodze! Dzisiaj wzięłam się za robotę. Waga kuchenna, kalkulator oraz tabela kaloryczności...nic mi więcej nie potrzeba :)
Oto moje śniadanie:
Śniadanie :
Banan- 36 cal , twaróg - 39 cal, jogurt - 36 cal = 111cal
Grubaska.Aneta
23 maja 2014, 08:30waga kuchenna z obliczaniem pełnej skali różnych wartości, kcal, u mnie fajnie się spisuje;)
PuszystaMamuska
22 maja 2014, 14:54Pyszne sniadanko :)
Szila79
22 maja 2014, 14:57pierwsze od 2 tygodni :) eee...nie oddane :P
PuszystaMamuska
22 maja 2014, 14:58To tym bardziej było na pewno pyszne :)
Szila79
22 maja 2014, 15:01zgadza sie. Nie ma jednak pomysłu na kolację...chyba po prostu zrobię sok z warzyw.
angelisia69
22 maja 2014, 12:07To moj codzienny rytual,waga,kalkulator i tabele.Choc po paru latach to tabele mam w glowie.Malutkie sniadanie,ale widzialam ze masz zalozony balon na zoladek,wiec prawdopodobnie apetytu duzego nie masz.Powodzenia zycze!
Szila79
22 maja 2014, 12:12nawet nie wiesz, jaki to dla nie rarytas :) a i z ilością muszę sobie radzić....bo to wbrew pozorom duża ilość jak na mój żołądek. dziękuje :)