Nadal tyje. Z wlasnej, nieprzymuszonej woli, bo pozeram wszystko, co mi wpadnie w rece!!! Co rano sobie obiecuje, ze biore sie za siebie i co wieczor wymiatam wszystko z kuchni .
Jutro rozmowa z dietetyczka - mam nadzieje, ze mnie troche ustawi do pionu.
W piatek dostalam wyniki badanie krwi. Wszystko jest w normie oprocz objetosci czerwonych krwinek, czyli chyba mam anemie?? To by bylo naprawde dziwne, bo jem mieso, ryby i warzywa. Dostalam skierowanie na dodatkowe badanie no i zobaczymy.
Dzisiaj Walentynki. Nie traktuje tego importowanego swieta zbyt powaznie, raczej jako dodatkowa okazje do okazania uczuc waznym dla mnie osoba (zazwyczaj nie jestem zbyt wylewna). W tym roku ja dostalam ksiazke, a szczescie pile katowa (wiem, alez to romantyczne, ale sama chciala ). Uzgodnilysmy, ze nie kupujemy zadnych kwatow (wciaz mamy dwa wazony z bukietami kupionymi wczesniej), a za to w sobote we trzy pojedziemy sobie na lunch do jednego z centrow ogrodniczych (bardzo nam sie tam ostatnio podobalo).
Zycze Wam milego dnia. Magda
Tereenia
15 lutego 2017, 09:44Oj wieczory to i moja zmora. Ale jakoś musimy się trzymać :-)
Szkotka116
15 lutego 2017, 12:50Dzisiaj mam wywiad z dietetyczka wieczorem, to chyba mnie to powstrzyma ;-)
baja1953
14 lutego 2017, 20:36ja tez tyję, a to choroba, a to encorton, a tak naprawdę: łakomstwo... Pomysl z centrum ogrodniczym extra:))
Szkotka116
15 lutego 2017, 08:24Dziekuje. Tutaj prawie wszystkie takie sklepy maja tzw coffee shops - male knajpki, gdzie mozna napic sie kawy lub zjesc lunch ;-)
.Wiecznie.Gruba.
14 lutego 2017, 17:16U mnie też wieczory najgorsze
Szkotka116
15 lutego 2017, 08:24;-(
Faina
14 lutego 2017, 13:12Szkotka, a moze to na tle nerwowym? Ja przynajmniej tak mam (wyniki w normie, a nadal czasem kompuls sie zdarza). Zwykle gdy jestem czyms zdenerwowana albo zestresowana. Walcz!
Szkotka116
14 lutego 2017, 13:59Moze. Dziwne jest to, ze w pracy nie ma problem - jem to, co mam przygotowane i nie jestem glodna. Pozniej wracam do domu i sie zaczyna......Staram sie walczyc, ale ten zastoj przez kilka ostatnich miesiecy nieco mnie zdemotywowal. Cala nadzieja w tej dietetyczce.
Mufinka2016
14 lutego 2017, 12:52A badalas się na tarczycę i insulinoopornosc ?? Ja tak szamalam wszystko co tylko było w szczególności przy okresie lub jak mnie ciągnęło do słodyczy... Kurde wiedziałam że w domu nic nie ma a i tak szukałam jak oszalała :D teraz mi przeszło .. a jak mam gloda wcinam jabłuszka zawsze to zapycha wiem wiem też słodycz ale zdrowsza wersja
Szkotka116
14 lutego 2017, 13:05Wlasnie mi zrobili TSH, cukier i troche innych rzeczy i wszystko w normie. W maju chyba pojade do PL, to zrobie dodatkowe badanie zalecone przez dietetyczke...
Mufinka2016
14 lutego 2017, 13:12U mnie też wyszło w normie a później wyszło że mam Hashimoto na USG tarczycy ... Lepiej sprawdzić 2 razy
Szkotka116
14 lutego 2017, 13:57Hashimoto to mialam rozpoznane jeszcze w PL, ale powiedziano mi, ze tego sie nie leczy dopoki hormone tarczycy jest ok.....
Mufinka2016
14 lutego 2017, 14:16Hmmm nie wiem musiała byś jeszcze kogoś zapytać kto się na tym zna ;)
flos1977
14 lutego 2017, 12:33znam ten bol. u mnie to samo. rano postanowienie, wytrzymuje maks do 15 a potem wymiatam. musze posukac jakichs technik opanowania kompulsow bo to juz nie jest normalne...
Szkotka116
14 lutego 2017, 12:49Mnie chyba trzeba bedzie wiazac wieczorami. Moze jem jakies zle produkty, ktore wywoluja glod zamiast go zaspokajac.....