Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kobiety są głupsze...


Kobiety są głupsze - tak powiedział dzisiaj mój znajomy z pracy, zresztą nie pierwszy już raz, bo jest żarliwym wyznawcą Korwina-Mikkego. Ale dzisiaj wyjątkowo mnie wkurzył, bo dowodził, że to jest naukowo potwierdzony fakt, a każdy mój argument na jego twierdzenie, że kobiety powinny siedzieć w domu, bo to jest dla ich dobra, zbywał mówiąc że to największe farmazony. Oczywiście dodał, że ja jestem chlubnym wyjątkiem i jestem inteligentną karierowiczką (co wcale nie brzmi dobrze), ale wkurzyłam się mega. Uważam, że te jego przekonania wywodzą się z tego, że sam nie wie czego chce od życia, nie skończył studiów, jest nieogarnięty (chociaż inteligentny) i czuje się zagrożony kobietami takimi jak ja ;p

Pozytywny efekt tego jego pindolenia jest taki, że zaraz idę wyćwiczyć moje wzburzenie, bo tak na marginesie muszę powiedzieć, że to ten sam znajomy z którym kiedyś byliśmy szczupli. Chcę mu więc pokazać, że schudnę szybciej od niego, i że nie kompensuje sobie życiowych braków jedzeniem, jak on robi (nota bene po naszym obiedzie kupił sobie jeszcze 2 ciastka). Chcę być w porównaniu do niego szczupłą, ostrą i nie dającą sobie w kaszę dmuchać ;p

Jedzenie dzisiaj:

3 łyżki muesli naturalnego z jogurtem sojowym naturalnym ok. 100g i bananem (ok 350 kcal)
kawa z 1 mleczkiem do kawy (20kcal?)
sałatka z tuńczyka (ok 460 kcal)
3 wafle ryżowe cienkie z musem jabłkowym i 6 M&Msami, latte (300kcal)
zupa warzywna z kawałkami kurczaka (400 kcal?)

suma: ~1550 kcal

rower 25 min szybkim tempem

będzie godzina z Jillian (boost metabolism)
i może jedno jabłko

  • Mania9911

    Mania9911

    1 lipca 2014, 21:21

    Bardzo denerwuje mnie takie podejście do kobiet. I tak samo jak Ty uważam, że twierdzą tak tylko mężczyźni, którzy są słabsi od kobiet i podświadomie to wiedzą to przeradza się na lęk przed nimi i nieuzasadniona agresję.

  • miss.fox

    miss.fox

    1 lipca 2014, 20:16

    dobra motywacja :D a kolega może być spoko ale ma poglądy oszołoma :D