Dzień mija. Chyba zjadłam zbyt ciężki obiad. Ale smakował. Jutro już coś lekkiego i dieta, a nie udawanie. Śniadanie ok. Duża kromka razowego z masełkiem i serem żółtym, na drugie kakao, przekąska - 100 gr suszonych moreli, obiad - 250gr warzyw na patelnie, sos z pomidorów z puszki, papryki, cebuli, łyżka śmietany, 170gr fileta z kurczaka, olej do smażenia. Obiad za duży i ciężki. Jeszcze bym sobie zjadła lody, ale sobie odmówię. Muszę się przespać, jestem zmęczona i wątpiąca.
Zjadłam jeszcze trochę lodów truskawkowo - śmietankowych (100ml) i kolację - 2 kromki razowego z odrobiną masełka i serek wiejski (200 gram). Chyba za dużo dziś. Na pewno. Idę zaraz na spacer. Nie mam gdzie teraz ćwiczyć, to chociaż spacer. Zaczynam to co inne dziewczyny:
ewelka16
14 maja 2013, 22:03Śpij, śpij, sen potrzebny
Felvarin
14 maja 2013, 17:23Też mam ochotę na lody, ale wczoraj sobie pofolgowałam, więc dzisiaj staram się trzymać ustalonego planu ;) Zamiast śmietany polecam jogurt naturalny, w smaku nie ma różnicy, ale w kaloriach i owszem ;) A no i zdrowszy taki jogurcik :)
ewela22.ewelina
14 maja 2013, 17:10ale lepsze suszone owoce niz batoniki:D
abra.kadabra
14 maja 2013, 16:33nie wiem dokładnie, jakiej dziennej dawki kcal potrzebujesz, ale mam wrażenie, że jesz trochę za dużo. 100gr moreli na przekąskę? przecież suszone owoce są strasznie kaloryczne.