Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciążowo... :))))


 35 tydzień = 12 kg na plusie :) 

Dzisiaj wstałam po 5.00 jeśli można powiedzieć, że coś spałam w nocy. Wczoraj wieczorem spakowałam torbę do szpitala i miałam jakaś niespokojną noc jakbym miała iść dzisiaj rodzić :)) W poniedziałek mam wizytę u mojego lekarza i dowiem się kiedy idę do szpitala. Poród będę miała wywoływany wcześniej niż wyznaczony termin ze względu na cukrzycę ciążową.... Muszę dzisiaj jeszcze kupić czerwoną wstążeczkę żeby przypadkiem nikt nie zauroczył naszej małej Księżniczki :))

Ostatnio w telewizji coraz częściej pojawia się komunikat... 

Kilka razy spotkałam się z wielką życzliwością czy to w sklepie, przychodni czy na ulicy. Jednak gdy widzę, że jedna osoba chce mnie przepuścić czy też ustąpić miejsca to zazwyczaj starsi ludzie są bardzo tym faktem zbulwersowani.... Ostatnio w przychodni jedna Pani mnie przepuściła na co starsza kobieta "jak każdy będzie tak przepuszczany to będzie siedzieć do wieczora..." Inna sytuacja w markecie, długa kolejka stoję, stoję... nagle podchodzi do mnie kasjerka i mówi, że mam podejść do trzeciej kasy żebym nie musiała stać długo a jakaś starsza Pani prawie mnie taranując leciała pierwsza do kasy. Pomyślałam sobie a co tam niech ją pierwszą skasuje ale kasjerka do mnie, że mam podejść pierwsza :) więc ja z uśmiechem na twarzy myk swoje zakupy przed tą kobietę a ona myślałam, że mnie zabije wzrokiem i jeszcze do kasjerki "zero szacunku dla starszych" :D .... i zrób tu dobry uczynek :)))

Teraz zabieram się za śniadanie :) Zrobiłam dzisiaj zawijane małe tortille z warzywami, szynką i jogurtem :)

Życzę Wam udanego, słonecznego weekendu :) 

  • kaska040484

    kaska040484

    25 kwietnia 2014, 13:03

    Ja też nie zostałam nigdy jakoś specjalnie lepiej potraktowana. Ludzie tylko patrzą na mój brzuch i się uśmiechają ale żeby coś ułatwić, pomóc to nie.... Jedna baba w sklepie to tak się cisnęła jak wybierałam pomidory, że o mało nie wpadłam brzuchem na skrzynki...zmierzyłam ją tak wzrokiem i puściłam taki komentarz, że wyszła ze sklepu bez zakupów ;)

  • marciaz24

    marciaz24

    25 kwietnia 2014, 11:51

    mmm pychota :) powiem Ci, że mnie w sklepie nic miłego nie spotyka. Nikt mi jeszcze nie ustąpił, jeden raz kasjerka zaczęła mnie najpierw obsługiwać chociaż stałam na końcu..a tak nie ma litości, co jest przykre, bo czasem ciężko wystać, zwłaszcza że ja zakupy robię sama..ale cóż, przed nami już ostatnia prosta :)

  • samotnaa

    samotnaa

    25 kwietnia 2014, 08:50

    jezu ale pyszne te tortille ale mi apetytu z rana zrobilas :-)

  • 1baton1

    1baton1

    25 kwietnia 2014, 08:34

    będziesz miała cesarkę czy wywoływany poród?

  • ona1991wawa

    ona1991wawa

    25 kwietnia 2014, 08:34

    oj tak niektóre 'moherowe' berety kwaflifikuja się tylko na odstrzał... wiele razy miałam podobną sytuacje tylko że w drugiej strony bo jestem właśnie kasjerką, prosiłam Panią w ciązy na początek kolejki a tam moher swoje pod nosem brzeczy..;-) tak samo jak w autobusie, chcę ustąpić miejsca kobiecie w ciązy to zaraz moher już leci

  • ona1991wawa

    ona1991wawa

    25 kwietnia 2014, 08:34

    oj tak niektóre 'moherowe' berety kwaflifikuja się tylko na odstrzał... wiele razy miałam podobną sytuacje tylko że w drugiej strony bo jestem właśnie kasjerką, prosiłam Panią w ciązy na początek kolejki a tam moher swoje pod nosem brzeczy..;-) tak samo jak w autobusie, chcę ustąpić miejsca kobiecie w ciązy to zaraz moher już leci