Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walczę dalej...


Waga rano pokazała 69,3 kg... i tak cały czas się "bujam" z taka waga :/ Dzisiaj powiedziałam sobie DOŚĆ! To ode mnie zależy czy będę gruba mamuśką czy sexy mama. Córeczka w maju będzie miała roczek chce wyglądać i czuć się świetnie bo teraz tak nie jest. Wkurza mnie nawet to jak zastanawiam się przed wyjściem z domu co ubrać. Zapuściłam się strasznie i muszę to zmienić. Teraz jeszcze idzie brzuch jakoś ukryć pod kurtką a zaraz przyjdzie wiosna i co wtedy.... Jeszcze słowa przyjaciółki z którą od dziecka się znam zabolały "przecież nie schudniesz" "nie uda Ci się "  :( no cóż po latach wychodzi prawdziwa przyjaźń... Te słowa dodały mi siły, udowodnię JEJ a najbardziej sobie, że potrafię :)

 

ZAMIENIAM NA...

BĘDĘ PIŁA DUŻO WODY...

I ZAPRZYJAŹNIAM SIĘ Z EWKĄ...

  • vitalia60

    vitalia60

    7 lutego 2015, 18:46

    Ja zazdroszczę Ci "6" z przodu ale niebawem ja osiągnę.powodzenia!

  • angelisia69

    angelisia69

    3 lutego 2015, 14:11

    to zmieniaj nawyki zeby niejedna mamuska ci pozazdroscila ;-)

  • Kasia7111

    Kasia7111

    3 lutego 2015, 11:09

    Dla mnie najbardziej motywujące są słowa tych osób które mówią, że nie dam rady, że jestem słaba, a nie tych które głaszczą po głowie. Opieprz i brak wiary w "nasze" moje siły daje mi kopa. Wierzę, że i na Ciebie tak podziałają. Trzymam kciuki!

  • mikolino

    mikolino

    3 lutego 2015, 10:52

    powodzenia ;-)