Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przedstawiam Wam...


....moją drugą córeczkę Hanię ur. 18.11.2016r. :) 

Zaczęłam 37 tydzień ciąży i znowu trafiłam do szpitala z krwawieniem. Czekało mnie długie leżenie ponieważ termin miałam na 8 grudnia, jednak po dwóch dniach zdecydowano o cc. Noc przed cc była straszna, co chwila badanie ktg które wychodziło coraz gorzej. Rano o 8.10 pojechałam na sale operacyjną a o 8.28 córeczka była z nami. Hania do okruszków nie należała (4200 g, 58 cm) ale dla mnie to najmniejszy, cudowny, Skarb ♥. Pobyt w szpitalu minął szybko, nie mogłam się doczekać aż będziemy w domu. Ból po cc straszny, najgorsze pierwsze wstanie z łóżka...oj bolało. Po tygodniu już jest w miarę ok :) Uczymy się teraz razem funkcjonować co przy noworodku i 2,5 latce nie jest łatwe. Teraz już mamy troszkę poukładany dzień więc jest lepiej. Starsza Wiktoria zakochana w siostrze, przytula ją, całuje, gdy gdzieś idzie mówi "mama pilnuj jej" :) Mimo zmęczenia kocham to moje "nowe" życie :)

Waga w dniu porodu 84 kg

Waga z dziś 73,5 kg :) Do Świąt może uda się zobaczyć 69 kg, fajnie by było.

  • grgr83

    grgr83

    15 grudnia 2016, 00:55

    Cudnie gratuluję

  • Pixi18182

    Pixi18182

    1 grudnia 2016, 16:25

    Piękna gratuluję !!! <3 :) No i ładnie kg poleciały

  • anoosia912

    anoosia912

    30 listopada 2016, 15:04

    super, gratulacje!!! <3 <3 właśnie ja się najbardziej boję jak synek zniesie nowego domownika w kwietniu :P

    • Takaja85

      Takaja85

      30 listopada 2016, 15:38

      dziękuję :) moja córeczka zakochana w siostrze ale widać, że bywa zazdrosna i czasem aż mi jej szkoda gdy nie mam tyle czasu dla niej co wcześniej. Są momenty jak młodszą córkę karmię a ona akurat chce się bawić czy coś mi pokazuje. Ogólnie idzie jakoś wszystko ogarnąć, najgorzej jak przychodzi godzina spania w dzień córek :)

  • ppolka

    ppolka

    29 listopada 2016, 09:55

    Przepiękna

  • dorotuniaa

    dorotuniaa

    29 listopada 2016, 09:13

    No sliczna, gratuluje!

  • Piramil77

    Piramil77

    29 listopada 2016, 00:30

    Cudna :*

  • Magga74

    Magga74

    28 listopada 2016, 23:18

    Śliczna :)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    28 listopada 2016, 19:26

    Śliczności - niech zdrowo rośnie :) Ps. 18.11 mój małżonek ma urodziny :D

  • wiedzma85

    wiedzma85

    28 listopada 2016, 19:02

    cudna :D

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    28 listopada 2016, 17:45

    Śliczna - gratuluję :)

  • Laydee87

    Laydee87

    28 listopada 2016, 15:09

    Gratuluję - piękna jest <3

  • Kora1986

    Kora1986

    28 listopada 2016, 15:00

    śliczności!!!!! Życzę dużo wytrwałości :-)

  • marcelka55

    marcelka55

    28 listopada 2016, 14:55

    Sliczna jest! Jeszcze raz gratuluję. Fajne ma pucki, takie do całowania :) Cieszę się, że Wiktoria tak zareagowała na siostrę :))) Już niedługo będą się razem bawić. Oj kochana, Ty po porodzie masz wagę taką jak ja teraz... 10 lat po porodzie :)))))

    • Takaja85

      Takaja85

      29 listopada 2016, 13:50

      Dziękuję :) Szczerze to nie mogę doczekać się momentu aż będą się razem bawić :) Mała różnica między dziećmi jest fajna ale jest cholernie ciężko :P hehe Kochana może waga ta sama ale nie chciałabyś widzieć mojego brzucha tzn. wiszącej skóry. Przy pierwszej córce tak nie miałam może dlatego, że była malutka, teraz mój brzuch bardzo "ucierpiał". No ale coś za coś :)))

    • marcelka55

      marcelka55

      29 listopada 2016, 14:19

      wchłonie się :)

    • Takaja85

      Takaja85

      29 listopada 2016, 14:24

      Zbyt dużo jest jej więc nie sądzę :)

    • marcelka55

      marcelka55

      29 listopada 2016, 14:47

      A ja owszem, urodziłam syna, który ważył 4610g, więc możesz sobie wyobrazić mój brzuch, do tego łożysko, wody... no byłam wielka! Naprawdę można się tego wszystkiego pozbyć przy odrobinie pracy, no i trochę czasu to wymaga :) Ale bez obaw.

    • Takaja85

      Takaja85

      29 listopada 2016, 15:00

      Oj to Twój synek też był duży :) Dziękuję, dałaś mi nadzieje :* To pozostaje nam się tylko wspierać w walce z kg tym bardziej, że waga ta sama :)