Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Śpiący dzień..


nosz kurde co za dzień- gdzie nie usiąde tam bym zasneła..a przecież nie mogę spać bo mam się uczyć!!!! hmm.. to jednak za słaby argument:D i nie dość przekonywujący;p wiec zdżemne się sekunde i może świat sie nie zawali:P:P a teraz czas na bilans:

śniadanie: kawa z mlekiem sojowym (mm waniliowe jest pyszne:D) + owsianka na mleku z suszonymi sliwkami i płatkami migdałowymi - ostatnio kocham owsiankę <3 <3

2 ś: serek pleśniowy z ananasem i migdałami- z biedry:D  i kawałki jabłka;p

obiad: 2 naleśniki ze serem + dżemy żurawinowy i morelowy a na deser truskawki+ kawcia :)

potem zjem jakiś owoc:)

na kolację planuje zrobić sałatkę warzywną:)

wczoraj miałam pobiegać ale wkońcu był to spacerobieg;p razem z moim psiakiem:) dobre i to:) dziś też mam zamiar ruszyć zad, a jak ta aktywność bedzie wygladała?? tego niewiem nawet ja:D

MIŁEGO DNIA:):)