http://www.youtube.com/watch?v=_ltDJynTduY&feature=g-all
Możemy wszystko tylko wierzmy przy jej opowieści moja walka o sylwetkę wydaję mi się śmiesznie prosta i błacha. Lecz wiem, że dla mnie to osobista terapia-chudnięcie.Pozwalające dojść do głosu prawdziwą mnie-teraz zahukaną i zakompleksioną.Znajdę nadzieję muszę ją kochane mieć. Czasem się czuję tak-nie żyję teraźniejszością.To smutne ale ten filmik wzruszył mnie -pobeczałam się z nią.Mam ciężkie dni och muszę się odnaleźć.
endorfina12
29 listopada 2012, 21:52Zapomnij, żyjmy chwilą obecną^^
Pandzia.
29 listopada 2012, 19:14bierzemy się w garść i walczymy! już tak blisko jesteś 5 z przodu! dawaj, dawaj kochana ;)) bardzo trafne słowa Dalajlamy ; ) weźmy je sobie do serca, i zacznijmy tak na prawdę żyć!! Powodzenia życzę!
ajusek
29 listopada 2012, 06:51:) eee ale to niesprawiedliwe.. Ty masz 0,6kg blizej ;) no dobra - za dwa tygodnie widzimy "5" !!!!