Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rower stacjonarny


Witam waga stoi w miejscu ja nie jem ni mniej ni więcej. A mogłoby być mniej... Zakupiłam rower stacjonarny i tak jeżdżę nim od tygodnia. Od 10-30 km w zaleźności od dnia, czasu i siły. Najgorsze są "niewinne"grzeszki a tu kawałek ciasta-no na ten przykład przyjechała moja ukochana siostra to ja zaserwowałam roladę z masą chałwową i jak tu nie uszczknąć? Ach my baby...
I tak ma nadzieję, że to już ten mment na zmiany. Stoi wyzywająco krzyczy do mnie jeździłaś już dzisiaj?Jeśli któraś z Was miała, stosowała, pomagało. Proszę napiszcie o cudownych właściwościach bym w końcu się porządnie zmotywowała.Nie to ,że nie jestem-wstaję przed pracą o 4:30 i pedałuję ale jak widzi się efekty u innych działa motywująco... Pozdrawiam!
  • zzuzzana19

    zzuzzana19

    4 listopada 2013, 14:05

    Ja kiedyś schudłam, m.in. dzięki rowerkowi ponad 20kg, teraz znowu zaczynam zwiększać aktywność na nim:) Także warto !