Stało się! Dzisiaj na wadze 64, co oznacza że ubyło mnie 10 kg!
Jutro moja 16-stka więc to suuper prezent, na który sama osobiście sobie zapracowałam.
Zajęło mi to dużo czasu, dużo łez z powodu zatrzymań wagi, ale osiągnęłam to.
Szkoda że nie mam fotek porównawczych, ale patrzenie na te tłuste cielsko mnie dołowało i odbierało motywację, chociaż powinno być odwrotnie.
Wciąż nie przepadam za moim ciałem, ale robię kroki w stronę tego, by je pokochać.
Spróbuję poszukać fotek z przed okresu odchudzania, jednak wątpię że coś znajdę. Unikałam zdjęć jak ognia.
Zaczynam również aktywniej udzielać się na Vitalii, będę Was motywować!! A teraz zmykam do pracy(wyprowadzanie pieska).
Trzymajcie się!