Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nietypowy problem mam...


Mam alergię na kurz, pyłki traw i niektórych drzew. Kurz zdecydowanie najbardziej mi dokuczał, a kiedy w liceum pod wpływem stresu alergia bardzo się nasiliła, leki przestały działać, zdecydowałam się coś z tym zrobić. Jedyną formą leczenia jest odczulanie, gdzie podaje się podskórnie specjalnie przygotowany alergen, żeby organizm powoli się do niego przyzwyczajał. I tak chodziłam do lekarza, co dwa tygodnie przez trzy lata (tyle to niestety trwa). Dostawałam dwa zastrzyki, jeden z kurzem, drugi z pyłkami, w obydwa ramiona, tak jak się podaje szczepionkę dzieciom.

To łażenie do przychodni doprowadzało mnie do szału, ale miałam wyjścia, bo przez alergie nie mogłam już normalnie żyć. Zastrzyki bolały jak cholera, potem przez tydzień miałam na ramieniu coś w rodzaju ugryzienia komara, tylko dziesięć razy większe. Ledwo opuchlizna zeszła, a trzeba było iść na kolejne zastrzyki. 
 
Leczenie pomogło, co prawda gdybym poszła na jakiś strych to by mi w nosie wierciło, ale tak normalnie to nie mam kataru.  Jednak po zastrzykach pozostały mi na ramionach zgrubienia, takie jakby zwłóknienia. Czytałam, że może coś takiego wystąpić, ale nie byłam świadoma jak to wpłynie na wygląd mojej sylwetki.

Wcześniej nie bardzo to zauważałam, bo miałam otłuszczone ramiona. Myślałam "wyglądasz tak, bo jesteś gruba". A tymczasem teraz moje ramiona wyglądają po prostu komicznie. Cała ręka zeszczuplała, oprócz miejsca po zastrzykach. I obawiam się, że to nigdy nie zniknie. Czy ktoś zetknął się może z tym problemem?


-------------------------------------------------------------------------------------------

"Milczący nie zawsze znaczy mądry. Bywają szuflady zamknięte na klucz, choć puste."


  • bobasek11

    bobasek11

    9 kwietnia 2013, 19:58

    Zapytaj dermatologa. Może rzeczywiście da się to zniwelować masażami czy drenażem limfatycznym.

  • mona26r1

    mona26r1

    9 kwietnia 2013, 16:05

    Faktycznie dziwnie wygląda, musieli źle wykonywać zastrzyki... Lekarz zepsuł to niech lekarz naprawia. Sama raczej nic nie wymyślisz, bo możesz pogorszyć...

  • Suri91

    Suri91

    9 kwietnia 2013, 14:05

    Nidy nie słyszałam o czymś takim... Sama mam tylko ślady po szczepionkach. Cholera, jakis sposob musi istniec!

  • nastolaatka

    nastolaatka

    9 kwietnia 2013, 13:56

    zniknie, napewno zniknie. :-) u mnie to dopiero poczatek nowej drogi, ale mam nadzieje, ze uda mi się zżucić ostatecznie i na zawsze zbędne kg :-)

  • barhoumi

    barhoumi

    9 kwietnia 2013, 13:28

    Rzeczywiście problem nietypowy. Ja też się odczulałam, ale nie miałam takich problemów. Próbowałaś rozmawiać z alergologiem lub dermatologiem. Na pewno jest jakiś sposób.