Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wymordowana ale szczęśliwa...


Właśnie skończyłam ćwiczyć. Dzisiaj mamy czwartek, więc w moim planie było 90 minut na orbitreku i Killer Ewy Chodakowskiej. Przydałoby się jeszcze na twisterze pokręcić chociaż 20 minut, ale to za chwilę. 

Niestety jak na złość to właśnie ćwiczenia Chodakowskiej działają na mnie najlepiej, najbardziej się przy nich męczę. Jednak nie cierpię ich! A właściwie to nie za bardzo lubię Ewkę jako trenerkę, jest taka sztuczna, jak cyborg jakiś. Nie przekonuje mnie ktoś, kto się w ogóle nie poci wykonując ćwiczenia, które do lekkich, łatwych i przyjemnych nie należą. Czasami sama się przed sobą usprawiedliwiam i ćwiczę dwa razy dłużej co innego, byle tylko nie musieć robić Skalpela.

No nic, trzeba się jakoś zmotywować do jeszcze większego wysiłku. Zrobię wszystko co będzie trzeba, żeby wyglądać tak jak kobieta powinna wyglądać- szczupło, zgrabnie i zachwycająco.

-------------------------------------------------------------------------------------------

W co zawsze wierzyłem? Że tak w ogóle, generalnie, jeśli człowiek żył jak należy, nie według tego, co mówią jacyś kapłani, ale według tego, co wewnątrz wydaje się przyzwoite i uczciwe, to w końcu to wszystko mniej więcej dobrze się kończy.

                                                          /Terry Pratchett- "Pomniejsze bóstwa"/


  • bobasek11

    bobasek11

    19 kwietnia 2013, 07:53

    Ta kobieta psuje mi humor już samym swoim wyglądem, chudy patyczak... Za to jak patrzę na Mel B to mmm... Chciałabym mieć jej figurę. BTW, naprawdę dużo ćwiczysz, gratuluję i podziwiam!

  • niezaleznosc

    niezaleznosc

    18 kwietnia 2013, 20:32

    też niezbyt jestem przekonana do Ewki, ale daje Ci dużo siły! :* tak dalej ;) mam nadzieję, że znajdziesz coś, co sprawia Ci niesamowitą przyjemność - oprócz czytania :D

  • zabka2111

    zabka2111

    18 kwietnia 2013, 16:27

    kurde jak ty duzo kobietko cwiczysz skad ty masz tyle sily???!!!!podziwim Cie.szacunek.

  • khadi

    khadi

    18 kwietnia 2013, 14:44

    Znam Twój ból - wręcz nie cierpię Ewy jako trenerki. Jest dla mnie strasznie flegmatyczna i w ogóle nie motywująca :) Zakochałam się w ćwiczeniach z Mel B - ta kobieta to ma power ! :D Aż energia przechodzi na mnie :D

  • ita1987

    ita1987

    18 kwietnia 2013, 14:03

    Dziękuję! :-)

  • .Ewelina..

    .Ewelina..

    18 kwietnia 2013, 13:59

    Oj tak, było pyszne.. ;) Dzięki za komentarz ;)

  • mona26r1

    mona26r1

    18 kwietnia 2013, 10:57

    Nie wiem czego tak w Ewie nie lubisz, zresztą nie musisz jej wielbić, ważne że jej ćwiczenia działają :D tak, kaloryferki na nas czekają :D

  • Hexanka

    Hexanka

    18 kwietnia 2013, 10:47

    chyle czolo i cala glowe za chodakowska ja dopiero z nia zaczynam ale mam podobne odczucia co ty,pozdrawiam