Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam ochotę się najeść do nieprzytomności...


Mam kryzys wiary. Zdenerwowałam się na Ł. i mam ochotę pojechać do sklepu i kupić sobie tyle słodyczy ile tylko uniosę. Jednak nie zrobię tego, nie poddam się i nie dam tym jego zakichanym siostrzyczkom satysfakcji. Chociaż mam ochotę rzucać ze złości talerzami!

Zadzwoniła siostrzyczka, że gdzieś jakaś rura im pękła i trzeba kopać bo ogródek zalewa. I mimo, że ma męża i dorosłego syna, czyli dwóch facetów w domu, to mój Ł. musiał ruszyć na pomoc bo tamci mieli "inne zajęcia". Jest taki naiwny, daje się wszystkim na około wykorzystywać. Obiecał mi, że spędzimy ten dzień razem, miło.

Mamy wolną sobotę, a ja siedzę sama w domu i jest mi strasznie przykro. Wiem, że wróci wieczorem, zmęczony, na pewno jakieś piwko wpadnie. Potem tylko pod prysznic, papu i lulu. I tyle mam z mojego męża w wolną sobotę. 

----------------------------------------------------------------------------------------------

"Historie nigdy nie mają końca, chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie ani nie zaczynają na pierwszej."

                                                 /Cornelia Funke- "Atramentowe serce"/


  • Behemotkot

    Behemotkot

    20 kwietnia 2013, 18:05

    Ano czasem plany sie krzyżują. A ty nie mogłaś, nie chciałaś z nim jechać?

  • bobasek11

    bobasek11

    20 kwietnia 2013, 14:28

    Oj, wiem, jak to jest... Też mam takiego męża, który leci na pomoc na każde zawołanie do wszystkich... A wziąć małego na spacer to mu się nie chce, bo po co... Nie pozostaje Ci nic innego, jak poprawić sobie humor. Może zakupy? Spa w domku to też niegłupi pomysł. A słodycze na pewno nie pomogą, wręcz przeciwnie.

  • Hexanka

    Hexanka

    20 kwietnia 2013, 12:35

    masz dwa wyjscia zrobic to i potem zalowac albo teraz zalowac ze nie robisz ale potem sie cieszyc ze przetrwalas...ja poplynelam...

  • zabka2111

    zabka2111

    20 kwietnia 2013, 11:11

    fajne te cytaty,powiedzenia wpisujesz kilka sobie spisalam bo mi sie bardzo podobaja,skad je masz?

  • zabka2111

    zabka2111

    20 kwietnia 2013, 11:09

    nie przejmuja sie nimi moj tez jest tak dlupio naiwny ale teraz go nie ma to moze to glupio zadrzmi ale mam swiety spokuj,dzis sobota wyskocz gdzies nie siedz w domu przyjedz do mnie posiedzimy razem:))))

  • mona26r1

    mona26r1

    20 kwietnia 2013, 11:02

    Wykorzystaj swoją złość do ćwiczeń, ja mam po tym niezły power:D i złość szybko mija :) Szkoda, że te flądry Ci go porwały, wyjdź gdzieś też, nie zamartwiaj się sama w domu. A jak już masz coś kupić to też jakiś ciuszek, najlepiej seksowny strój, żeby Ł. odzyskał siły jak wróci :)