Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak Królowa Śniegu, albo królewna Śnieżka...


Z natury mam naprawdę jasną skórę, porcelanową wręcz. I zawsze, kiedy widzę za oknem piękne słońce, a na termometrze wysoką temperaturę, to mam ochotę wyjść i troszkę chociaż się opalić. Nie jest to jednak takie proste w moim przypadku, słońce po prostu mnie pali. Opalam się na czerwono, a na nosie pojawiają się piegi. I co roku, latem mam ten sam dylemat: próbować jakoś stopniowo dodać sobie koloru, czy jednak odpuścić i prezentować blade zwłoki? 

Raz jeden udało mi się osiągnąć pożądany efekt. Najpierw kilka razy poszłam na solarium, żeby zrobić coś w rodzaju bazy, a dopiero później wystawiłam się na słońce. Jednak to nie jest wyjście, ponieważ solarium strasznie niszczy skórę, a ja nie mam już 18 lat, żeby się tym nie martwić. 

Samoopalacze również stosowałam, ale są one bardzo trudne w nakładaniu. trzeba się naprawdę bardzo postarać i tak to rozprowadzić, żeby nie było smug i plam. A poza tym brudzą ubrania, pościel i zapach tez mają niekoniecznie przyjemny.

Cóż więc robić? Pewnie będę próbowała się opalać, ale nie wiem jak się to skończy. Bo jak mam załozyć sukienkę, kiedy nogi blade jak ściana. 

-------------------------------------------------------------------------------------------

"Jeżeli koła wszechświata istnieją i działają jak należy, to dobro zawsze wyrównuje wyrządzone zło- ale dobro również może być diabelsko paskudne."

                                                                    /Stephen King- "To"/
  • bluefitsky

    bluefitsky

    9 maja 2013, 13:42

    wiem, że chudnie najwolniej, bo nogi mi zleciały, biust i ramiona też a tu zastój. Ćwiczę dużo bo ok 9h tygodniowo, ale wpadki jedzeniowe robią swoje. Chyba dołączę smarowanie serum wyszczuplającym i owijanie folią, może przyspieszy spalanie

  • bluefitsky

    bluefitsky

    9 maja 2013, 12:17

    opalanie i piegi od słońca to też moja zmora. Walczę w towarzystwie dobrych kremów z dużymi filtrami, stopniowo gdy się już trochę opalę, zmniejszam filtr:) aż 3 miesiące? a wcześniej dużo ćwiczyłaś? miałaś zbudowane mięśnie pod warstwą ochroną(tłuszczykiem)?

  • lemoncia

    lemoncia

    9 maja 2013, 12:10

    ja też się nigdy nie opalam, bo zamiast piegów wychodzą mi jakieś ..hmm... pseudo-pryszcze albo kończy się u mnie to udarem słonecznym ;C dlatego wysokie filtry i blada kroczę przez lato :D

  • nelly.

    nelly.

    9 maja 2013, 11:40

    Ja się nigdy nie mogłam opalić, a teraz dosłownie dwa razy na solarium, delikatnie bazę zrobiłam i bach : słoneczko złapało.. Co prawda na czerwono , ale już dziś brązowieje.. A słyszałaś o opalaniu natryskowym ? :)

  • mona26r1

    mona26r1

    9 maja 2013, 09:06

    Nawet całym kwartetem zaczynając od Pana Janusza. Ale cóż zrobić, taka przestroga żeby bardziej szanować zdrowie. Dziękuję za życzenia :)

  • pani_ka

    pani_ka

    8 maja 2013, 21:31

    Ja nie lubię leżeć plackiem i się opalać, ale opalona lubię być jak najbardziej:) Tylko w te lato przystopuję bo mam za dużo pieprzyków i wolę nie ryzykować. A nogi to chyba bolączka każdego. Zawsze je najtrudniej opalić. A piegi jak dla mnie są mega fajne ;)

  • Hexanka

    Hexanka

    8 maja 2013, 12:45

    zacznij pic szklane soku z marchewki -najlepszy domowy i poddawaj sie sloncu na kilka minutek ale kilka 5-6 i tak codizennie -powinnos troszkepomoc

  • mona26r1

    mona26r1

    8 maja 2013, 09:08

    Mam dla Ciebie sposób, powolny, ale działa :D ja blada jak ściana pojechałam do Chorwacji, i wiedziałam,że źle się to może dla mnie skończyć. Więc smarowałam się kremem z filtrem 30, i tak mnie ładnie musnęło słońce, bez żadnych zaczerwienień, tak delikatnie a jednak brązowiałam. Ale piegi tak czy siak mnie zaatakowały ;p