wstyd sie przyznac ale zgrzeszylam dwa dni a zwlaszcza w poniedzialek cos mnie napadlo i slodyczy sie nawcinalam. Pol paczki drazy, 5 kostki czeolady nadziewanej, coierka czealodowego, hmmm tyle tylko pamietam albo tylko tyle chce pamietac :( a na dodatek przez te dwa dni nawet jednego km nie przejechalam. Troche to nadrobilam biegajac po sklepach robiac zakupy swiateczne. Czuje sie okropne ze zaniedbalam diete w te dwa dni.
Ciekawe co waga powie na to wszystko w sobote.