Półmetek cytrynowego oczyszczania!
Dzisiaj wypiłam sok z 5 cytryn! Nie było łatwo, ale da się zrobić. Grunt to pamiętać o wyznaczonych celach i słowu danemu samej sobie!
Tak sobie pomyślałam, że minie 3 i 4 dzień to już łatwiej będzie zapomnieć o słodyczach, ale przecież idzie weekend! Czas na leżenie w łożku i jedzenie czekolady! Tony czekolady! Dobrze, że mam plany na te dni to może jakoś uniknę słodyczowej wpadki ;)
Krasnalia
9 listopada 2015, 17:08Witam,dziękuję za zaproszenie :) ja od dzisiaj piję ale wodę z cytryną na czczo,nie dałabym rady samej cytryny, podziwiam :)
therock
23 października 2015, 00:31Ja od dziś mam @ a nawet nie miałam kiedy o czeko pomyśleć :D sukces :P