Dziś miałam jakiś taki napad wielkiego głoda :/
Ale odkryłam, że picie zielonej herbaty znacznie obniża mój apetyt :D mam nadzieję, że nie uodpornię się na nią zbyt szybko ^^
Niech żyje zielona herbatka :D Czerwona jakoś tak na mnie nie działa.
Mąż pojechał na imprezę do moich rodziców a ja się wybieram do pracy na noc. Oczywiście jestem tą złą i niedobrą córką bo zamiast usługiwać w domu wolę iść do pracy. Nie jest to prawda, ale rodzinka i tak to w ten sposób odbiera. Niestety nie każdy może mieć wolny weekend.
Mam nadzieję, że mąż nie przywiezie zbyt wiele ciasta na pokuszenie :P
Postaram się też nie jeść w nocy zbyt dużo.
Obyście wy miały bardziej udany weekend :)
Menu dziś (generalnie za dużo pieczywa, a raczej prawie samo pieczywo buu)
bułka z serkiem almette i szynką
słodka bułka (wiem :/)
serek wiejski z otrębami pszennymi i orzechami
kanapka z ciemnego chleba z dżemem
sasetkaa1
18 lutego 2013, 16:58wodziłam na pokuszenie, bo obecnie ponownie MŻ i brak słodyczy :) :P do tego rozłożyłam się... :( zatoki... :( ehhhm, ale energię trzeba mieć zawsze-pozytywne optymistyczne myślenie i już lepiej się robi :)
Tanuki87
17 lutego 2013, 02:32Dziekuje wam za wsparcie:-*
sasetkaa1
17 lutego 2013, 02:08napady "wielkiego głoda"-skąd ja to znam -.- i mnóstwo pieczywa :D hah... nadrobimy kiedy indziej samymi warzywkami :P :) heheh a herbatka, na mnie również w ten sposób działa, z tym, że ja na zmianę z czerwoną łaczę :) pozdrawiam
etcetera5891
16 lutego 2013, 22:47ja weekend mam do dupy... bo moj D chory,,, więc weme kije i idę jutro gdzieś połazić. A ty nie przejmuj się dużą ilośćia zjedzonego pieczywa... w inny dzień nadrobisz straty :)
Luvia
16 lutego 2013, 21:17Ech, ja sie czasem zastanawiam czy napad gloda łatwiej byloby mi przejśc od niecheci ćwiczeniowej
WhiteCaat
16 lutego 2013, 19:24Możesz pić na zmianę z czerwoną herbatką i będzie dobrze ;) Co do rodzinki to się nie przejmuj, nie warto się przejmować tym co inni o nas mówią - pamiętaj. Menu ładne i na coś słodkiego można sobie od czasu do czasu pozwolić, powodzenia ;*
no.more1993
16 lutego 2013, 15:57O tak... napda "wilczego głoda"... skąd ja to znam ^^ I tak dobry mąż, że sam do teściów pojechał :D