Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SB I faza - dzień 2


Wczoraj był 1 dzien na SB. Trochę trudno bo wzięłam do pracy tylko serek wiejski i sałatkę, około południa juz mi było niedobrze z głodu, głowa mnie bolała okropnie cały dzień, nie wiem czy to efekt odstawienia cukru, słodyczy czy też dobijająca pogoda  za oknem. na obiad miałam oszukane gołąbki bez ryżu, na kolację feta light, ogórek, papryka konserwowa i jajko.

Dzisiaj mam więcej żarełka i jest spoko:

I śniadanie w domu: jajko sadzone z mikrofali, 3 ruloniki z sera żółtego light, sałaty i szynki z indyka, kawa z mlekiem  0% i słodzikiem

II śniadanie - wieśniak 3 %, garść orzechów laskowych i migdałów

lunch - sałatka z domu

obiad w domu - gotowana pierś z kurczaka zapiekana z brokułem i zółtym serem

kolacja - nie wiem, może ruloniki z sera i sałaty

Właściwie to nie wiem, czy to prawidłowe odżywianie, czy nie za dużo jem, moze jest tu ktoś na SB i mógłby mnie ukierunkować?

Piję dużo wody (ponad 2 litry), sok pomidorowy, warzywny. Dziś głowa tylko trochę boli, ale czuję się trochę dziwnie z braku cukru, jak to w zespole odstawienia, takie wrażenie nierealności mam jakby rzeczywistość była gdzieś obok. Mam nadzieję, że mi to przejdzie, ze organizm przestawi się na brak cukru.

  • dziubekola

    dziubekola

    23 listopada 2010, 12:20

    to życzę powodzenia w tej diecie a i mieszkamy nie daleko siebie w sumie ze 45km to powodzenia i pozdrawiam:)