Dolegliwości żołądkowo-jelitowych ciąg dalszy....O warzywach nawet nie myślę, sama myśl wywołuje u mnie mdłości. I nie, to nie jest ciąża...
Dzisiejszy jadłospis :
I - musli z crunchem i owocami suszonymi, kawa z mlekiem, szklanka coca-coli
II - kaszka manna, 1/3 pomarańczy, 1/2 nektarynki, 1/2 kiwi
lunch - 1/2 fileta z kurczaka
obiad - 2 ziemniaczki, 1 mielony
kawa z mlekiem
kolacja - pewnie nie będzie, tak jak wczoraj - zamiast kolacji mdłości, ból
Mam ochotę na szpinak i chyba tylko szpinak nie spowoduje u mnie odruchu wymiotnego. Dokształcam się książkowo w dziedzinie diety bezglutenowej i cukrzycowej. Zbieram się do zrobienia jakiejś sensownej listy produktów, które mogę jeść bez konsekwencji. I zbieram się do wizyty u jakiegoś specjalisty, bo to już przestało być śmieszne.
Poza tym wczoraj znów siedziałam przed TV i rozpalonym wzrokiem oglądałam moich Pool Pirates....Pochłaniam opowieści o Matterhornie i Eigerze. Chciałabym pojechać latem do Szwajcarii i przejechać się kolejką wewnątrz góry...marzenia. Póki co to czekamy na decyzję urzędników...oni jak zwykle mają czas. A chcielismy fundamenty lać w tym roku, fantaści z nas nieźli.
Dziś znów słonecznie i ciepło...to już pewnie ostatnie takie dni. A gdyby tak lato zostało na zawsze...chyba w Australii zaczyna się teraz lato...
Do pracy.
AMORKA.dorota
26 września 2012, 19:14widziałam tu koło apteki cito taki sklepik z dietami różnymi....można kupić produkty i otrzymać fachowe porady.Nie wchodziłam do środka,bo byłam z Małym,ale była wymieniona miedzy innymi dieta bezglutynowa/
majarzena
26 września 2012, 10:43Koniecznie sie przebadaj, bo szkoda sie meczyc, czasami jednak wystarczy zmiana diety, co wiem juz z wlasnego doswiadczenia. Mam nadzije, ze szybko znajdziesz jakies ukojenie:)
Agujan
26 września 2012, 09:59nie, na tempurę nie ma bo byście mnie zlinczowały za ilość kalorii :)))))))))))))))))) I nie mów że bywasz w celach żużlowych u nas? Ja się na żużlu jak wiesz nie znam kompletnie albo bardziej ale wydawało mi się, że te kluby się nie lubią ;)
Agujan
26 września 2012, 08:58a jeszcze tylko powiedz jakim cudem lubisz Leszno? bo chyba nie ze względów żużlowych :))))))))
Agujan
26 września 2012, 08:56Koniecznie zrób jakieś sensowne badania bo się zamęczysz - moja mama męczyła się latami, zdiagnozowano jej celiakię i teraz jak ręką odjął odkąd trzyma się diety. A co do carpaccio to masz przepis w moim "worze" Aguje (jak wszystkie które podawałam) czyli : http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/4060441 Pozdrawiam :)