Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Buuu
19 kwietnia 2009
Miałam nadzieję,że pożegnam 8 z przodu, a tu proszę 0,2 kg na plusie. Troszkę mnie to przygnębiło, na tyle ,że rzuciłam się na ptasie mleczko, ale już po 5 kosteczkach poczułam się bardzo źle. Jak ja mogłam jeść to pasku(sorry musze sprawdzić w słowniku jak to się pisze)dztwo przez tyle lat. No i biorę się od dziś za ćwiczenia - pełna mobilizacja. Pozdrawiam serdecznie wszystkie Vitalijki i życzę sukcesów.
SayHello23ona
1 maja 2009, 21:39Dobrze będzie!!!
toja33
1 maja 2009, 10:42Przecież wiesz że to tylko chwilowe, teraz 0,2 na plusie, ale zaraz 1,2 na minusie. Tak na to patrz a będzie ok. Pozdrawiam
renetwins
27 kwietnia 2009, 19:51Nie ma się co przejmować - odkąd się ważę systematycznie, to sama widzę że o ten 1kg to waga się waha zupełnie bez przyczyny. Cóż pewnie hormonki - taki to już nasz los, pani doktor powinna to wiedzieć ;) A w walce o wagę najważniejsza jest wytrwałość - i jej ci życzę. Pozdrawiam wiosennie.r.
kasperito
25 kwietnia 2009, 23:39No nie poddawaj się. Trzeba trwać, a waga w końcu musi się złamać:) Powodzenia
oleska8
22 kwietnia 2009, 23:14trzymam cie za slowo-pełna mobilizacja :),teraz albo nigdy bo jak sobie odpuścisz to pamiętaj że trudniej zacząć od nowa,spróbuj założyć jakiś plan ilościowy na tydzień albo na miesiąc,ja tak teraz zrobiłam i to naprawde pomaga,buziaki,pa-Ola