Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lubicie marchewkę? :)


Cześć Króliczki ! :))


Lubicie marchewkę?




Bo ja bardzo ! :) Zgodnie z radą Madeleine90, jem teraz marchewkę i dodatkowo migdały lub włoskie orzechy, żeby się lepiej wit. A przyswoiła ;)

O tym jak cudowne jest to warzywo to chyba nie trzeba pisać :) Zagościła na moim stole na stałe, codziennie się pojawia w menu- czy to pod postacią suróweczki (z jabłkiem i porem- pycha!), czy pokrojona do chrupania, smakuje bardzo dobrze !

Marzy mi się ładna skóra i stąd też moje pomysły o jedzeniu marchewki. Kilka razy próbowałam zrobić sobie "kurację" sokami z marchwi, ale nigdy nie wytrzymałam 2 tygodni nawet, bo albo zapominałam, albo mi się nie chciało robić soku, a nie miałam kasy, żeby sobie kupować te jednodniowe pyszne soczki- no zawsze był jakiś powód


Ciekawa jestem, czy ktoś z Was zajada marchewki regularnie?
Widzicie poprawę stanu swojej skóry?


W Internecie aż roi się od wypowiedzi osób, które "nadużyły" spożywania marcheweczki i narzekają na swój nowy kolor skóry i odradzają regularnego spożywania.

Wszystko w nadmiarze szkodzi !


A tak w ogóle to miałam dość owocny dzień, nasprzątałam się jak wariat, wieczorem poszłam biegać Sprawiło mi to ogromną radość, pomimo, że katar dalej jakby troszkę się nosa trzyma... Ale co tam, pomyślałam sobie, że wystarczy tego folgowania w myśl "co cię nie zabije, to cię wzmocni" Pobiegałam sobie 45 min, ze świeżą porcją muzyki w uszach i moje ciałko jest całe happy.
I jedno moje wielkie zdziwienie:
Gdy dziś biegłam, zauważyłam, że:
- biegłam sobie nieco szybciej
- oddech mi się ładnie reguluję, już bez mojej wielkiej koncentracji na nim
- brzuch mi się już tak nie trzęsie !!!

Menu z Wielkiego Czwartku:
 Śniadanko: 3 zapiekane cebulowe bułeczki dukanowe z serkiem topionym, pieczarkami, szynką, bazylią i papryką - baaardzo smaczne! Wcinałam jak dzik




Drugie śniadanie: owsianka z rodzynkami, kokosem i prażonymi orzeszkami ziemnymi

Obiad: biała fasolka w sosie pomidorowym, mięsko gulaszowe, surówka z marchwi, jabłka i pora, tarte buraczki

Podwieczorek: galaretka w czekoladzie, garść orzechów

Kolacja: sałatka owocowa (banan, jabłko, czerwona pomarańcza, rodzynki, borówki amerykańskie, jogurt)



Na jutrzejszy ( a właściwie to już dzisiejszy!) postny dzień, planuję głównie warzywa i śledzie ;)


Ściskam Was mocno i życzę dobrej nocy! :):*



  • Mileczna

    Mileczna

    2 kwietnia 2013, 07:56

    Sok marchewkowy rządfzi absolutnie. Marzę o sokowirówce:) Gratuluję biegania. Ja narazie marszo-biegi ,ale mam nadzieję że do lata się juz roztrenuje wystarczająco.

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    1 kwietnia 2013, 23:01

    No i sama widzisz, kolejny powód dzięki któremu uważam, że to Ty powinnaś być moją muzą, a nie ja Twoją ;p W zeszłym roku się poddałaś, a w tym walczysz dalej, to nie wystarczający powód?;d:P I też byłam na Dukanie...póki nie wyniszczył mi wątroby ;( ;p a i mimo iż zjadłam jajko i tak wczoraj rzuciłam się na ciasta ;p może nie tak jak rzuciłam się w zeszłym roku na tą okazje ale i tak...To ja jestem dumna z Cb!;P ;* A jak tam święta? Co nic nie mówisz?;( :P

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    1 kwietnia 2013, 23:01

    No i sama widzisz, kolejny powód dzięki któremu uważam, że to Ty powinnaś być moją muzą, a nie ja Twoją ;p W zeszłym roku się poddałaś, a w tym walczysz dalej, to nie wystarczający powód?;d:P I też byłam na Dukanie...póki nie wyniszczył mi wątroby ;( ;p a i mimo iż zjadłam jajko i tak wczoraj rzuciłam się na ciasta ;p może nie tak jak rzuciłam się w zeszłym roku na tą okazje ale i tak...To ja jestem dumna z Cb!;P ;* A jak tam święta? Co nic nie mówisz?;( :P

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    1 kwietnia 2013, 23:01

    No i sama widzisz, kolejny powód dzięki któremu uważam, że to Ty powinnaś być moją muzą, a nie ja Twoją ;p W zeszłym roku się poddałaś, a w tym walczysz dalej, to nie wystarczający powód?;d:P I też byłam na Dukanie...póki nie wyniszczył mi wątroby ;( ;p a i mimo iż zjadłam jajko i tak wczoraj rzuciłam się na ciasta ;p może nie tak jak rzuciłam się w zeszłym roku na tą okazje ale i tak...To ja jestem dumna z Cb!;P ;* A jak tam święta? Co nic nie mówisz?;( :P

  • niezaleznosc

    niezaleznosc

    1 kwietnia 2013, 19:38

    jem często marchewę i nie narzekam na swój stan skóry ;D kurcze, uważaj, z tym katarem, żebyś sobie zdrowia nie zepsuła! mmmm smakowite menu, siły dużo życzę! ;*

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    29 marca 2013, 23:25

    Bo żadna z nich nie chciała :P myślę, że trudniej byłoby mi odmówić gdyby któraś z nich zamówiła pizze...więc nie ma czego gratulować, co najwyżej se możemy wirtualnego żółwika przybić;p Yyy mogę się nie zgodzić?:P Ja i motywacja? Coś mi nie pasuje ;p Kto tu poszedł biegać chociaż jest chory? To jest dopiero przykład pozytywnej energii i powód do zostania muzą...Na pewno nie pomagam Tb tak bardzo jak Ty mnie...ale mimo wszystko dziękuje...;* U Was w kościele też jest zimno? Ja nie wiem co się dzieje...wiem co czułaś bo mną wytelepało równo...a nie czujesz się przez to gorzej?;/..// Czy lubimy? Pytanie ;p przynajmniej ja ją ubóstwiam ;p ' poszłam biegać Sprawiło mi to ogromną radość, pomimo, że katar dalej jakby troszkę się nosa trzyma... Ale co tam, pomyślałam sobie, że wystarczy tego folgowania w myśl "co cię nie zabije, to cię wzmocni"- no i jak nie jest to wielka motywacja dla innych to niby co?;d :P Czyli z bieganiem coraz lepiej? O widzisz...gratuluje!;* I jakie ładne menu...ale zdjęcie deseru mogłaś sobie odpuścić..wiesz jaką mi ochotę narobiłaś? A jestem jeszcze bardziej głodna niż wczoraj ;( :P i ja też mocno Cię ściskam!;*:*

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    29 marca 2013, 23:25

    Bo żadna z nich nie chciała :P myślę, że trudniej byłoby mi odmówić gdyby któraś z nich zamówiła pizze...więc nie ma czego gratulować, co najwyżej se możemy wirtualnego żółwika przybić;p Yyy mogę się nie zgodzić?:P Ja i motywacja? Coś mi nie pasuje ;p Kto tu poszedł biegać chociaż jest chory? To jest dopiero przykład pozytywnej energii i powód do zostania muzą...Na pewno nie pomagam Tb tak bardzo jak Ty mnie...ale mimo wszystko dziękuje...;* U Was w kościele też jest zimno? Ja nie wiem co się dzieje...wiem co czułaś bo mną wytelepało równo...a nie czujesz się przez to gorzej?;/..// Czy lubimy? Pytanie ;p przynajmniej ja ją ubóstwiam ;p ' poszłam biegać Sprawiło mi to ogromną radość, pomimo, że katar dalej jakby troszkę się nosa trzyma... Ale co tam, pomyślałam sobie, że wystarczy tego folgowania w myśl "co cię nie zabije, to cię wzmocni"- no i jak nie jest to wielka motywacja dla innych to niby co?;d :P Czyli z bieganiem coraz lepiej? O widzisz...gratuluje!;* I jakie ładne menu...ale zdjęcie deseru mogłaś sobie odpuścić..wiesz jaką mi ochotę narobiłaś? A jestem jeszcze bardziej głodna niż wczoraj ;( :P i ja też mocno Cię ściskam!;*:*

  • Madeleine90

    Madeleine90

    29 marca 2013, 11:12

    marchewka jest pyszna:) ja miałam nieco się z nią ogarniczyć ale i tak skończyło się na tym, że jem ją prawie codziennie:))

  • Smakijka

    Smakijka

    29 marca 2013, 09:56

    A wcinaj marchewę i zamienisz się w królika Bugsa :P Fajnie, że masz efekty ciężkiej pracy, ale podziwiam Cię z tym bieganiem, u mnie nie ma warównków zabiłabym się na 1szym zakręcie jest tak ślisko. Pozdrawiam! PS świetny obrazek z ta wagą ;)

  • rroja

    rroja

    29 marca 2013, 00:52

    lubię marchewkę, ale jakoś rzadko ją jem... może zacznę? :) super, że czujesz efekty! :)