Stanęłam na wagę i prosze 0,5 kg mniej (miało być 0,7)...ale i tak uśmiech pojawił promienisty, z tej radości do tabeli nowych pomiarów wpisałąm stara wagę...hehe i pasek zamiast zzielenieć nadal bije czerwienią.Za tydzień bardziej sie skupię...a teraz na śniadanie!