Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hej


Witajcie waga leci na łeb na szyję - szkoda tylko że nie w tę stronę, trzy dni popuściłam pasa i poszło się gwizdać 1,5 tygodnia wyrzeczeń . Mam doła i co robię żrę ZRĘ żrę.Dobrze że pies wyczuwa moje nastawienie i obchodzi  mnie jak jeża bo i psa bym zżarła ,a  ze to york to tylko kłaki w gardle.Chcę wstyd obejść żartem jednak niezbyt mi to pomaga ,nie mam kasy, interes stoi w miejscu bez przychodów ,nie stać mnie na teatr nawet do kina z dziećmi to wydatek ok 100zł bo bilet po 25zł   a dzieciaki chciałyby zaczepić o KFC . Wczoraj córka była na urodzinach koleżanki z klasy ha bagatela urodziny dla całej klasy tj 29 osób w knajpie, świat zwariował  . Pewnie zajmę sie nierządem  zeby zarobić do urodzin mojej córeki , pod warunkiem ze znajdzie się wielbiciel nadmiaru  starego ciała i jeszcze bedzie chciał zapłacić . hi hi hi  .Życie jest do dupy na nic mnie nie stac i jeszcze chleba nie moge pożreć bo cielsko  rośnie a słodycze z paczek choinkowych dzieci tak rozkosznie koja zszarpane nerwy . No i mam 100kg cielska na wyłączność .

  • makaj

    makaj

    19 marca 2012, 12:13

    dziękuje za przepis, już niedługo się przekonam czy mi się uda go zrobić!! Widzę ze dalej cię nie puszcza. Głowa do góry będzie dobrze, wiem co czujesz, obecnie sama jestem w takiej sytuacji i wszystko człowieka wkurwia, ze tak trywialnie powiem, dodatkowo chłop mi w domu siedzi bo na bezrobotnym jest i na kurs niemieckiego go zapisali, szlag mnie trafia to mało powiedziane!!!

  • zmiana2010

    zmiana2010

    23 stycznia 2012, 08:23

    Fajnie, ze wrócilaś.Szkoda tylko , że my dwie jestesmy niereformowalne >u mnie waga dochodzi do 105 kilo.Ale walczymy.

  • ela61

    ela61

    22 stycznia 2012, 21:36

    Zrzucaj ile się da z siebie! mam na myśli tłuszczyk. Opuść 100 bo nie ładnie wygląda! pa

  • Anetakrosno

    Anetakrosno

    22 stycznia 2012, 21:25

    może to i marne pocieszenie, ale problemy z kasą masz nie sama; należę do klubu. nawet na ten jadłospis- realizację planu nie mam za bardzo środków. pozostało mi tylko zmieniać posiłki na prawie bezkosztowe... ale nie martw się : opcja że zamiast setki na lato będziesz miała 80 jest nie samowita. Te parę kilo wprzód przejedź rowerem albo basenem; moja kumpela stosuje spacery-szybkie dwa razy w tygodniu; zamierzam ją zmałpować- na pewno nie zaszkodzi.. Trzymaj się Kochana... Nie załamuj się

  • 1sweter

    1sweter

    22 stycznia 2012, 21:17

    no nie żartuj... stówa? no to chyba przegięłaś... dawaj łapę! lecimy w dół... wagowy, nie nastrojowy... bierz się za siebie dziewczyno bo lato idzie... kalendarz zapierd...la i nie pyta czy potrzeba Ci więcej czasu na zwalanie sadła... uszy do góry - waga w dół... pozdrawiam gorąco i wysyłam pozytywne fluidy... :o)

  • adaewelina

    adaewelina

    22 stycznia 2012, 20:11

    wazne,ze leci;]

  • Cypryskaaa

    Cypryskaaa

    22 stycznia 2012, 20:10

    to zamiast do kina w Fokusie niech pójdą do Wenus ( o ile jeszcze stoi ) tam nie ma KFC ;) nie łam się jutro nowy lepszy dzień ( ja mam taka nadzieję ) .Powodzenia :)